Tomasz Wołkowicz: Cały świat ogląda ten turniej

Zimowe
Tomasz Wołkowicz: Cały świat ogląda ten turniej
fot. PAP
Tomasz Wołkowicz: Cały świat ogląda ten turniej

W szwajcarskim Davos, już po raz 96. startuje Puchar Spenglera. To najstarszy turniej hokejowy na świecie rozgrywany tradycyjnie w okresie między świętami Bożego Narodzenia a Nowym Rokiem. Tytułu będzie broniła drużyna HC Davos, która przed rokiem w wielkim finale pokonała Dynamo Pardubice. – Moim zdaniem w tym roku nie ma żelaznego faworyta – mówi były reprezentant Polski, Tomasz Wołkowicz. Transmisja wszystkich meczów na żywo na sportowych kanałach Polsatu.

Kiedy słyszysz nazwę Puchar Spenglera, to jakie są Twoje pierwsze skojarzenia?

 

Coś wyjątkowego. W Szwajcarii od wielu lat jest to wielkie święto. Turniej rozgrywany jest od stu lat, dla każdego hokeisty możliwość występu w Davos jest dużym prestiżem, każdy chciałby w nim zagrać. Szwajcarzy traktują ten puchar bardzo poważnie i wszystkie drużyny, które tam rywalizują, odczują to bardzo dobrze.

 

Z jednej strony jest to zwykły turniej towarzyski, ale z drugiej to duża nobilitacja móc w nim zagrać. W czym tkwi fenomen rywalizacji w Pucharze Spenglera. Bilety na wszystkie mecze są wyprzedane z dużym wyprzedzeniem i możliwość oglądania na żywo tych spotkań jest niezwykle trudna.

 

Z pewnością duży wpływ na to ma ta atmosfera, która jest w Davos, cała ta otoczka tego turnieju. Już od dłuższego czasu kibice interesują się tym, jakie zespoły przyjadą by w nim rywalizować. Doskonale wiemy, że w Pucharze Spenglera grają sami najlepsi zawodnicy. Praktycznie każdy z nich ma doświadczenie z gry w elicie i dla takiego gracza, który ma na swoim koncie medale mistrzostw świata czy igrzysk olimpijskich, zdobycie tego trofeum jest dodatkową nagrodą. Wielokrotnie do Szwajcarii przyjeżdżali hokeiści, którzy wygrywali Puchar Stanleya, więc dla nich wygranie Spengler Cup jest takim dodatkowym smaczkiem do tych wszystkich trofeów, które mogą sobie dopisać.

 

Kolejny raz w Davos będziemy mieli możliwość oglądania różnych stylów hokejowych. W tym roku Szwajcarzy zaprosili do gry w tym turnieju niemiecki Straubing Tigers, Karpat Oulu z Finlandii czy czeskie Dynamo Pardubice. Tradycyjnie będą kluby szwajcarskie, nie zabraknie również reprezentacji Kanady, która awizuje na te zawody bardzo mocny skład. Który z tych stylów jest Tobie najbliższy i komu w tym roku będziesz najmocniej kibicował?

 

Styl szwajcarski opiera się na tym stylu kanadyjskim, zresztą wielu obcokrajowców którzy tam wcześniej przychodzili, wywodzili się zza oceanu. Wiadomo, że jest to hokej bardziej siłowy, polegający na wstrzeleniu krążka do tercji. Przed bramką nie ma czasu na podania, tylko oddawanie strzałów przy każdej nadarzającej się okazji. Ja od zawsze lubiłem ten styl. Będzie mi trochę brakowało szwedzkiego stylu wymiany pozycji, bo w tym roku nie przyjedzie do Davos żaden zespół z tego kraju. Wiadomo, że właśnie oni grają najładniejszy hokej. Tegoroczne zestawienie tych drużyn sprawia, że w tej edycji ten turniej będzie bardzo ciekawy. Wszyscy stawiają w gronie faworytów Kanadę, Davos i Pardubice, które w poprzednim i obecnym sezonie radzą sobie bardzo dobrze. W tamtym roku grali w finale i byli bliscy zwycięstwa, a teraz zapewne będą chcieli się odkuć i zdobyć ten puchar.

 

A kto jest Twoim faworytem do wygrania tegorocznej edycji Pucharu Spenglera?

 

Moim zdaniem w tym roku nie ma żelaznego, murowanego faworyta. Uważam, że pomiędzy tymi trzema drużynami, a więc Davos, Kanadą i Pardubicami, będzie toczyła się walka o zwycięstwo. W Team Canada grają zawodnicy występujący na co dzień w Europie i dla nich jest to doskonała okazja do jeszcze lepszego zaprezentowania się, bo cały świat ogląda ten turniej, podobnie jak i menadżerowie. Gracze też chcą się „sprzedać” jak najlepiej, zrobić sobie angaż na kolejny sezon w jak najlepszym klubie, więc tutaj tanio skóry nie sprzedadzą i będą sobie chcieli powetować w Davos to, że w zeszłym roku nie dotarli do finału, podobnie jak i dwa lata temu. Zresztą Kanadyjczycy, którzy szesnaście razy zdobywali ten puchar, nie wygrali tego trofeum już od dłuższego czasu, więc będą chcieli dojść do tego finału, a najlepiej, aby spotkali się w nim z gospodarzami tego turnieju, a więc ekipą HC Davos.

 

Plan transmisji meczów 96. edycji Pucharu Spenglera:

 

Czwartek (26 grudnia):

HC Fribourg-Gotteron – Dynamo Pardubice na żywo o 15:05 w Polsacie Sport 2

HC Davos – Team Canada na żywo o 20:10 w Polsacie Sport 2

 

Piątek (27 grudnia):

Karpat Oulu – przegrany z meczu HC Fribourg-Gotteron/Dynamo Pardubice na żywo o 15:05 w Polsacie Sport 2

Straubing Tigers – przegrany z meczu HC Davos/Team Canada na żywo o 20:10 w Polsacie Sport 1

 

Sobota (28 grudnia):

Wygrany z meczu HC Fribourg-Gotteron/Dynamo Pardubice – Karpat Oulu na żywo o 15:05 w Polsacie Sport 2

Wygrany z meczu HC Davos/Team Canada – Straubing Tigers na żywo o 20:10 w Polsacie Sport 2

 

Niedziela (29 grudnia):

I Ćwierćfinał na żywo o 15:05 w Polsacie Sport 2

II Ćwierćfinał na żywo o 20:10 w Polsacie Sport 3

 

Poniedziałek (30 grudnia):

I Półfinał na żywo o 15:05 w Polsacie Sport 2

II Półfinał na żywo o 20:10 w Polsacie Sport 3

 

Wtorek (31 grudnia):

Finał na żywo o 12:05 w Polsacie Sport 1

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie