Wielki pech Polki. Świetnie jej szło, a organizatorzy przerwali zawody
Po występie 48 z 55 zawodniczek odwołany został konkurs Pucharu Świat w skokach narciarskich w szwajcarskim Engelbergu. O pechu może mówić Anna Twardosz, która w momencie przerwania konkursu zajmowała ósme miejsce.
Silne podmuchy wiatru sprawiły, że rywalizacja kobiet rozpoczęła się z opóźnieniem, ale później zawody przebiegały w miarę płynnie. Twardosz oddała skok na 105 m i miała bardzo wysoką rekompensatę za wiatr, co pozwoliło jej wyprzedzić wiele rywalek, które osiągnęły lepsze odległości.
ZOBACZ TAKŻE: Zawody Pucharu Świata odwołane. Ryzyko było zbyt duże. Polka nie wystartuje
Po występie 48. na liście startowej Norweżki Thei Minyan Bjoerseth zaczęły się intensywne opady śniegu i rywalizacja została wstrzymana. W czasie tej przerwy zapadła decyzja o odwołaniu drugiej serii konkursowej, a wiążące miały być wyniki pierwszej. To oznaczałoby dla Twardosz najwyższe w karierze miejsce w zawodach PŚ - dotychczas jej rekordem była 25. lokata w Willingen w lutym tego roku.
Po kilkunastu minutach jury zdecydowało jednak o anulowaniu wszystkich wyników i odwołaniu zawodów. W tym momencie na prowadzeniu była Norweżka Anna Odine Stroem - 132 m.
Pozostałe Polki zajmowały dalekie pozycje. Natalia Słowik uzyskała 88 m i była sklasyfikowana na 42. miejscu, a Nicole Konderla skoczyła 85 m i była przedostatnia.
Pod znakiem zapytania stoją planowane na godzinę 16 zawody mężczyzn z udziałem Jakuba Wolnego, Pawła Wąska, Aleksandra Zniszczoła, Piotra Żyły i Kamila Stocha.
Przejdź na Polsatsport.pl