Henryk Gruth: Wielkie święto hokeja! 

Zimowe
Henryk Gruth: Wielkie święto hokeja! 
fot. Polsat Sport
Henryk Gruth

W czwartek startuje Puchar Spenglera, najstarszy hokejowy turniej na świecie. Dwukrotnie w Davos występowała reprezentacja Polski, która najlepiej zaprezentowała się w 1974 roku, zajmując drugie miejsce za Slovanem Bratysława. Decydujący mecz zakończył się remisem 6:6. - Wygrali dopiero w karnych, zresztą trzecia tercja przerodziła się praktycznie w wielką bijatykę – wspomina były reprezentant Polski, Henryk Gruth. Wszystkie mecze Pucharu Spenglera na żywo na antenach Polsatu Sport. 

Grzegorz Michalewski: Przed nami 96. edycja najstarszego hokejowego turnieju na świecie – Pucharu Spenglera. Od wielu lat do Davos przyjeżdżają wielkie gwiazdy oraz uznane zespoły takie jak Team Canada i inne czołowe ekipy z Europy. Dzięki temu jest to mieszanka różnorodnych stylów hokejowych. W czym tkwi fenomen i magia tej rywalizacji w Szwajcarii? 
 
Henryk Gruth: Dopiero jak przyjedziesz do Davos i poczujesz magię tego kurortu, tę atmosferę i kiedy nagle zaczynają się tam zjeżdżać kibice, którzy czują hokej i czekają na takie święto tego sportu. Tam praktycznie cała Szwajcaria już na to czeka i tak mniej więcej od października „pompują” się tym turniejem. Padają pytania, czy masz bilet, czy będziesz mógł tutaj przyjechać. Analizują, jakie kluby zostały zaproszone i kto w jakiej drużynie będzie mógł zagrać. To jest tak naprawdę przegląd hokeja europejskiego, bo tam są zespoły z tych najlepszych ligi europejskich, poziom jest wysoki. Arena na meczach jest zazwyczaj zawsze pełna i jak jeszcze dopisuje pogoda, to jest to jedno wielkie święto.  
 
Chciałbym się Ciebie zapytać o wątki historyczne, bo Ty jako zawodnik miałeś okazję dwukrotnie wystąpić na tym turnieju. 
 
Zgadza się i powiem, że to były przeżycia niezapomniane, bo dodatkowo za pierwszym razem awansowaliśmy finału, gdzie zmierzyliśmy się ze Slovanem Bratysława. Wówczas nie było jeszcze hali, tylko grało się pod gołym niebem, a dookoła góry, więc to była przepiękna sceneria. Teraz jest wspaniała drewniana konstrukcja, która dodaje jeszcze tego uroku temu turniejowi. Tam po prostu każdy już tylko czeka na pierwszy rzucony krążek. 
 
Wspominałaś o tych meczach na otwartym lodowisku. Nie było dachu, mecze rozgrywane były pod gołym niebem. Teraz to może być dla wielu czymś zaskakującym, ale wówczas malowaliście oczy i okolice oczu takim specjalnym węgielkiem, który chronił was przed nadmiernym słońcem.  
 
Byłem najmłodszy i robiłem to co robią starsi. Tym zajmował się nasz lekarz i masażysta. Pomagało to w ten sposób, że słońce które padało na lód, odbijało się od niego i przeszkadzało w grze. To w jakimś stopniu niwelowało troszeczkę ten problem, że mogliśmy dojrzeć gdzie jest ten krążek. Po tylu latach już tak dobrze tego nie pamiętam, ale to wszystkie drużyny stosowały i dzięki temu szanse były wyrównane. 
 
Polska ma Tour de Pologne, Francja ma Tour de France, Szwajcarzy mają Puchar Spenglera. To nie jest kolarstwo, ale hokej na lodzie, lecz dla Helwetów to jest ich taki turniej narodowy. Zresztą podkreślają to na każdym kroku i są z tego bardzo dumni. 
 
Tak i bardzo pilnują tej tradycji. To się odbywa nie tylko w Davos. Jest cały komitet organizacyjny, ale również pomaga cała Szwajcaria i tamtejsze kluby. Wszyscy żyją tym turniejem, tam nikt nie robi przeszkód w oddawaniu zawodników na wypożyczenie, bo tam się te drużyny wzmacniają na ten turniej właśnie w ten sposób. Na przykład ostatnio przeczytałem, że Leonardo Genoni prawdopodobnie wystąpi w Dynamie Pardubice, wzmocni ten zespół tylko po to, żeby po prostu jeszcze bardziej potwierdzić, że to jest wielkie święto hokeja. Cieszmy się wszyscy tym że tak wspaniały sport może dalej być kontynuowany w tak wspaniałym turnieju jakim jest właśnie Spengler Cup. 
 
Wspominałeś o tym pamiętnym finale w 1974 roku. Wówczas turniej był rozgrywany w formule, że każdy grał z każdym i tak się ułożyło, że ostatniego dnia mecz Polska ze Slovanem Bratysława decydował o pierwszym miejscu. Mecz zakończył się zwycięstwem po karnych Slovana i ten wynik dał ostatecznie wygraną w turnieju drużynie z Czechosłowacji. Po meczu mieliście jeszcze taką „dogrywkę” ze Slovanem. Całe zdarzenie miało miejsce już poza lodowiskiem i niewiele zabrakło, aby doszło do takich poważnych rękoczynów. 
 
Chodziło o to, że nasi rywale nie mogli się pogodzić z tym, że tak trudno było im wygrać z Polakami. Wygrali dopiero w karnych, zresztą trzecia tercja przerodziła się praktycznie w jedną wielką bijatykę.  Dla nas ciągle był to remis, a z racji tego, że mieszkaliśmy w tym samym hotelu, no to tam przed recepcją, już po kolacji, nastąpiła tak zwana czwarta tercja, taka już „podogrywkowa”, gdzie musieli nas tam rozdzielać. „Wyjaśnialiśmy” sobie wzajemne problemy, które pojawiły się w tej trzeciej tercji. 
 
Kto według Ciebie jest największym faworytem do tego, aby wygrać tegoroczną edycję Pucharu Spenglera? 

 

Po ostatnich latach już tak stanowczo nie powiem, kto jest faworytem. Zawsze trzeba typować HC Davos, ponieważ to oni tam zawsze „płyną” na falach tej publiczności i nie można zapominać o Kanadzie. Takim cichym moim faworytem jest Dynamo Pardubice, które jakoś tak nie może za bardzo się podnieść zarówno w lidze czeskiej, jak i w Lidze Mistrzów. Może akurat w tym roku uda im się zdobyć to trofeum w Pucharze Spenglera. 
 
Plan transmisji meczów 96. edycji Pucharu Spenglera: 
 
Czwartek (26 grudnia): 
HC Fribourg-Gotteron – Dynamo Pardubice na żywo o 15:05 w Polsacie Sport 2 
HC Davos – Team Canada na żywo o 20:10 w Polsacie Sport 2 
 
Piątek (27 grudnia): 
Karpat Oulu – przegrany z meczu HC Fribourg-Gotteron/Dynamo Pardubice na żywo o 15:05 w Polsacie Sport 2 
Straubing Tigers – przegrany z meczu HC Davos/Team Canada na żywo o 20:10 w Polsacie Sport 1 
 
Sobota (28 grudnia): 
Wygrany z meczu HC Fribourg-Gotteron/Dynamo Pardubice – Karpat Oulu na żywo o 15:05 w Polsacie Sport 2 
Wygrany z meczu HC Davos/Team Canada – Straubing Tigers na żywo o 20:10 w Polsacie Sport 2 
 
Niedziela (29 grudnia): 
I Ćwierćfinał na żywo o 15:05 w Polsacie Sport 2 
II Ćwierćfinał na żywo o 20:10 w Polsacie Sport 3 
 
Poniedziałek (30 grudnia): 
I Półfinał na żywo o 15:05 w Polsacie Sport 2 
II Półfinał na żywo o 20:10 w Polsacie Sport 3 
 
Wtorek (31 grudnia): 
Finał na żywo o 12:05 w Polsacie Sport 1 

 

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie