Wilfredo Leon przyznał to wprost! "W Polsce jest lepiej niż we Włoszech"
Wilfredo Leon występuje w barwach Bogdanki LUK Lublin i jest to jego pierwszy sezon w polskiej PlusLidze po wielu latach występów we Włoszech. Utytułowany przyjmujący w rozmowie z Wprost Sport zdradził, która liga jest lepsza pod względem sportowym i organizacyjnym.
Święta Bożego Narodzenia oraz kończący się 2024 rok to okres podsumowań i planów. Nie inaczej jest w przypadku Wilfredo Leona, który w rozmowie z Maciejem Piaseckim z portalu sport.wprost.pl podzielił się swoim refleksjami na temat ostatniego okresu oraz planami na nowy rok.
ZOBACZ TAKŻE: To ją goniła Świątek. Teraz ogłasza. Sypią się gratulacje
- Plany na rok 2025? Medal mistrzostw świata! Na razie z reprezentacją Polski nie mam medalu na tego typu imprezie. Z każdej innego turnieju, spoglądając na te najważniejsze, mam już krążek w polskich barwach. Dlatego na pewno chciałbym teraz sięgnąć po medal mistrzostw świata - podsumował polski przyjmujący.
Leon poruszył także wątek organizacji rozgrywek w Polsce i we Włoszech, a także poziomu sportowego. Wspomniany zawodnik świetnie może odpowiedzieć na to pytanie, bowiem przez pięć lat występował w barwach czołowego włoskiego zespołu z Perugii.
- Organizacyjnie czy sportowo, sądzę, że w tej chwili w PlusLidze jest lepiej niż we Włoszech. To jest to, o czym mówiłem wcześniej. W Polsce masz więcej drużyn, w meczach z którymi musisz uważać. Nie będziesz miał łatwo na boisku. Jeśli nie zagrasz wystarczająco dobrze, z odpowiednią mocą, to rywale cię podbiją i za chwilę wykorzystają swoją szansę. We Włoszech czasem zdarzało się, że mieliśmy świadomość, że nie gramy na swoje sto procent, ale i tak wygranie z dużo niżej notowanym rywalem, przychodziło w miarę łatwo. A tutaj trzeba po prostu solidnie grać. Jastrzębie o tym wie, Zawiercie, Warszawa, właściwie każda drużyna w stawce - podsumował Leon.
Na koniec zawodnik podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat pozycji rozgrywającego w reprezentacji Polski. Jego klubowym kolegą, a także kapitanem zespołu jest Marcin Komenda, który dotychczas nie dostawał wielu szans w kadrze. Jak na jego kandydaturę do ważnej roli rozgrywającego polskiej reprezentacji zapatruje się Leon?
- Myślę, że jest gotowy. Pytanie jednak, w jakim kierunku pójdzie trener Grbić, jeśli mowa o budowie drużyny. Marcin Komenda nie ma już dwudziestu lat. Ma doświadczenie, sporo grał w różnych klubach, a także był już w kadrze. To nie jest tak, że Marcin jest jakąś nową twarzą, którą trzeba przetestować - dodał przyjmujący.