Mikst bez Świątek. „Mamy pole manewru”. Polacy faworytami United Cup
Polska i Stany Zjednoczone, to zdaniem Dawida Olejniczaka faworyci do wygranej w United Cup. - To wszystko oczywiście na papierze, bo trzeba koniecznie powiedzieć, że z racji rangi każdy traktuje te zawody niezwykle serio – mówi Olejniczak.
Dariusz Ostafiński, Polsat Sport: Gdyby chciał pan zareklamować United Cup, to co by pan powiedział?
Dawid Olejniczak, były tenisista, ekspert Polsatu Sport: To nieoficjalne Drużynowe Mistrzostwa Świata w tenisie. Przed nami trzeci turniej rozgrywany według zasad: singiel kobiet, mężczyzn i mikst. Ten ostatni jest obowiązkowy w fazie grupowej. W pucharowej, przy 2:0, nie musi być rozgrywany, ale jest nacisk, by tak było.
Coś jeszcze?
Polacy są faworytami. Obok Amerykanów. To wszystko oczywiście na papierze, bo trzeba koniecznie powiedzieć, że z racji rangi każdy traktuje te zawody niezwykle serio. Nie, jak turniej pokazowy, ale jak coś, co trzeba wygrać. Poza tym w United Cup, każdy punkt się liczy. Im ich więcej, tym lepiej można trafić w drabince.
Polska zaczyna w grupie od meczu z Norwegią. Będą jakieś problemy?
Norwegia to właściwie Ruud, bo ta dziewczyna, z którą gra Iga to półamatorka. Iga powinna się z nią rozprawić w czterdzieści minut.
Potem gramy z Czechami.
I to już będzie ciekawy mecz. Nawet Iga nie będzie miała łatwej przeprawy. Może się zdarzyć, że któraś z naszych gwiazd przegra.
Wtedy decydujący będzie mikst. Wygląda na to, że w nim zobaczymy Świątek z Zielińskim.
Tak to wygląda, ale to się może zmienić w pięć minut.
Lepszym rozwiązaniem byłoby postawienie na duet Świątek, Hurkacz?
Nie to miałem na myśli. Hurkacz już grał ze Świątek i to średnio działało. Niech on się lepiej skupi na singlu. Zieliński wygrał dwa turnieje wielkoszlemowe w mikście, więc to całkiem sensowne rozwiązanie. I niekoniecznie ze Świątek, bo mamy jeszcze Rosolską i Chwalińską. Jest spore pole manewru.
Można by nawet w meczu z Norwegią sprawdzić taki plan B w mikście. Zwłaszcza jeśli wygramy oba single.
Teoretycznie tak, ale jak chcesz zgrywać miksta, to od początku stawiasz na parę, która ma grać. Kij ma dwa końce.
Niemniej, tak pan powiedział, jesteśmy faworytami.
My i Stany. To są dwie bardzo mocne drużyny. Może jeszcze Grecy, gdzie jest Tsitsipas i Sakkari. Grecy nie mają jednak pola manewru, a my i Amerykanie to pole manewru mamy. Na papierze to są dwie reprezentacje na finał, choć oczywiście różnie może się to potoczyć.
Bo każdy chce wygrać.
Tak, bo to turniej otwarcia sezonu, bo są pieniądze do wygrania i 500 punktów do zdobycia w rankingu. To dużo.
A w jakiej formie są nasze gwiazdy?
Teraz to trudno powiedzieć, kto, w jakiej jest formie. I to dotyczy wszystkich, nie tylko naszych. Każdy w wywiadach mówi, że to dopiero początek, że wciąż szuka. Jednak w ciemno można założyć, że ci czołowi zawodnicy na pewno zagrają dobrze. Pamiętamy, co rok temu robił Zverev. Zresztą Niemcy rok temu wygrali. I w tym roku też będą się liczyli, choć już nie mają tak mocnej drużyny. Jest Zverev, ale nie ma Kerber.
Wróćmy jednak do naszych.
To powiem, że dla Igi i Huberta to będzie o tyle ciekawy turniej, że zagrają dla kraju i spędzą dużo czasu razem. Lepiej się poznają. Bo jeśli ktoś myśli, że oni mają jakąś super znajomość, to jest w błędzie. Na turniejach to jest tak, że oni na siebie wpadają, ale to jest „cześć, cześć” i każdy idzie w swoją stronę. Teraz będą w jednym teamie.
Świątek i Hurkacz dokonali znaczących zmian w ostatnim czasie. Czy już zobaczymy ten efekt nowej miotły?
Być może, choć nie zapominajmy, że naszą ekipę poprowadzi Mateusz Terczyński, który jest sparingpartnerem Huberta i jest też w jego sztabie. Zobaczymy, jak się spisze w tej roli.
My chcielibyśmy wiedzieć, jak spiszą się nasi?
Hubert na pewno nie będzie miał łatwego życia. Z Norwegiem Ruudem idzie mu średnio. Czech Machac też potrafi grać. Pamiętam jego mecz z Rublovem, gdzie Machac zagrał tak, że rywal nie wiedział, jak się nazywa. Z Czechami może być naprawdę różnie. Po singlach 2:0 dla nas, ale równie dobrze 2:0 dla rywali. Muchova, która zagra ze Świątek, też jest bardzo zdolną i dobrą zawodniczką. Na szczęście gramy w Sydney i po fazie grupowej też tam zostajemy. Drużyny, które grają w grupie w Perth, potem przenoszą się do Sydney. Mają co prawda dzień przerwy na regenerację, ale my to już przerabialiśmy i to ze złym skutkiem.
Grupy w United Cup
Grupa A: USA, Kanada, Chorwacja.
Grupa B: POLSKA, Czechy, Norwegia.
Grupa C: Grecja, Kazachstan, Hiszpania.
Grupa D: Włochy, Francja, Szwajcaria.
Grupa E: Chiny, Niemcy, Brazylia.
Grupa F: Wielka Brytania, Australia, Argentyna.
Składy w United Cup
USA: Taylor Fritz, Coco Gauff, Denis Kudla, Danielle Collins, Robert Galloway, Desirae Krawczyk.
Polska: Hubert Hurkacz, Iga Świątek, Kamil Majchrzak, Maja Chwalińska, Jan Zieliński, Alicja Rosolska.
Grecja: Stefanos Tsitsipas, Maria Sakkari, Stefanos Sakellaridis, Despina Papamichail, Petros Tsitsipas, Valentini Grammatikopoulou.
Włochy: Flavio Cobolli, Jasmine Paolini, Matteo Gigante, Sara Errani, Andrea Vavassori, Angelica Moratelli.
Chiny: Zhizhen Zhang, Yan Bai, Xinyu Gao, Fajing Sun, Shuai Zhang.
Wielka Brytania: Jack Draper, Katie Boulter, Billy Harris, Lily Miyazaki, Charles Broom, Olivia Nicholls.
Kanada: Felix Auger-Aliassime, Leylah Fernandez, Liam Draxl, Stacey Fung, Benjamin Sigouin, Ariana Arseneault.
Czechy: Tomas Machac, Karolina Muchova, Marek Gengel, Gabriela Knutson, Patrik Rikl, Vendula Valdmannova.
Kazachstan: Aleksander Szewczenko, Jelena Rybakina, Dmitrij Popko, Żybek Kułambajewa, Ołeksandr Nedowiesow.
Francja: Ugo Humbert, Diane Parry, Corentin Moutet, Chloe Paquet, Edouard Roger-Vasselin, Elixane Lechemia.
Niemcy: Alexander Zverev, Laura Siegemund, Daniel Masur, Lena Papadakis, Tim Puetz, Vivian Heisen.
Australia: Alex de Minaur, Olivia Gadecki, Omar Jasika, Destanee Aiava, Matthew Ebden, Ellen Perez.
Brazylia: Thiago Monteiro, Beatriz Haddad Maia, Gustavo Heide, Carolina Alves, Rafael Matos, Luisa Stefani.
Hiszpania: Pablo Carreno Busta, Jessica Bouzas Maneiro, Carlos Taberner, Marina Bassols Ribera, Sergio Martos Gornes, Yvonne Cavalle Reimers.
Norwegia: Casper Ruud, Malene Helgo, Viktor Durasovic, Emilie Lindh Gallagher, Nicolai Budkov Kjær, Ulrikke Eikeri.
Szwajcaria: Dominic Stricker, Belinda Bencic, Remy Bertola, Celine Naef, Jakub Paul, Conny Perrin.
Argentyna: Tomas Martin Etcheverry, Nadia Podoroska, Thiago Agustin Tirante, Maria Lourdes Carle, Guido Andreozzi, Julia Riera.
Chorwacja: Borna Corić, Donna Vekić,Luka Mikrut, Lucija Cirić Bagarić, Ivan Dodig, Petra Marcinko.
Grupowe mecze Polaków
30.12.2024, Sydney
07:30 - Polska - Norwegia: Iga Świątek - Malene Helgo (Polsat Sport 1, Polsat Box Go)
09:30 - Polska - Norwegia: Hubert Hurkacz - Casper Ruud (Polsat Sport 1, Polsat Box Go)
11:30 - Polska - Norwegia mikst (Polsat Sport 1, Polsat Box Go)
01.01.2024, Sydney
00:30 - Polska - Czechy: Hubert Hurkacz - Tomas Machac (Polsat Sport 1, Polsat Box Go)
02:30 - Polska - Czechy: Iga Świątek - Karolina Muchova (Polsat Sport 1, Polsat Box Go)
04:30 - Polska - Czechy mikst (Polsat Sport 1, Polsat Box Go)
Przejdź na Polsatsport.pl