Ponad trzy godziny walki! Kosmiczny mecz w Australii. I zaskakujący wynik
Chinka Xinyu Gao pokonała doświadczoną Brazylijkę Beatriz Haddad Maię 5:7, 6:4, 7:5 podczas rywalizacji grupowej na United Cup. Obie panie spędziły prawie 3,5 godziny na korcie.
Mało kto by się spodziewał, a jednak! Grająca na co dzień w turniejach niższej rangi Chinka pokonała wyżej notowaną rywalkę. Choć przed meczem większość stawiałaby raczej na półfinalistkę Roland Garrosa z 2023 roku, to wynik okazał się na koniec zgoła odmienny.
Początek spotkania toczył się zdecydowanie pod dyktando 28-latki z Sao Paulo, która już w pierwszym gemie przełamała rywalkę. Od tej chwili zawodniczka z Azji nie potrafiła wyjść na prowadzenie w secie otwarcia. Trzeba jednak podkreślić, że reprezentantka Chin tanio skóry sprzedać nie chciała i szukała jeszcze swoich okazji. Były szanse, lecz pierwszy set padł łupem leworęcznej Brazylijki.
ZOBACZ TAKŻE: Rywalka Świątek nie zagra w Australii. Musiała się wycofać, nie miała wyboru
Druga odsłona to już nowa historia. Tym razem to Chinka nie pozwoliła dojść do głosu Haddad Mai. To, co mogło zaskakiwać w grze azjatyckiej zawodniczki, to piłki kończące z bekhendu, z którymi tegoroczna zwyciężczyni turnieju z Seulu zupełnie sobie nie radziła. Drugi set wygrany na korzyść Gao 6:4.
W ostatniej partii obie panie zaserwowały kosmiczny tenis. W nim działo się absolutnie wszystko, a emocje sięgnęły zenitu. Zarówno Chinka i Brazylijka zaczęły mieć problemy zdrowotne, które wpłynęły w znaczący sposób na ich dalszą grę. Niemniej, więcej sił na korcie miała Gao.
X. Gao - B. Haddad Maia 5:7, 6:4, 7:5
Przejdź na Polsatsport.pl