Przerwali serię porażek w PlusLidze. "Nie mogliśmy sobie sprawić lepszego prezentu" (WIDEO)

Siatkówka
Przerwali serię porażek w PlusLidze. "Nie mogliśmy sobie sprawić lepszego prezentu" (WIDEO)
fot. PAP/Lech Muszyński
Cuprum Stilon Gorzów, którego kapitanem jest Kamil Kwasowski, w niedzielę pokonał na wyjeździe Ślepsk Malow Suwałki 3:0 i przerwał serię czterech porażek z rzędu w PlusLidze

W ważnym dla układu sił w dolnej połowie tabeli spotkaniu 18. kolejki PlusLigi Cuprum Stilon Gorzów pokonał na wyjeździe Ślepsk Malow Suwałki 3:0. Tym samym gorzowianie przerwali serię czterech porażek z rzędu i zbliżyli się do zespołu z Suwałk na jeden punkt. - Nie mogliśmy sobie sprawić lepszego prezentu na święta, niż to zwycięstwo za trzy punkty na koniec roku - powiedział w rozmowie z Polsatem Sport kapitan Cuprum Stilonu Kamil Kwasowski.

Gorzowianie dobrze zaczęli obecny sezon, po trzynastu kolejkach mieli bilans 8-5 i zajmowali w tabeli 9. miejsce z tylko dwupunktową stratą do ósmej pozycji, która na koniec fazy zasadniczej da awans do play-offów.

 

ZOBACZ TAKŻE: Trener Andrzej Kowal ograł swój były klub! Gorzowscy siatkarze przerwali złą passę

 

Potem ekipie prowadzonej przez trenera Andrzeja Kowala przydarzył się jednak kryzys. W grudniu Cuprum Stilon przegrał cztery kolejne spotkania - z Indykpolem AZS-em Olsztyn (0:3), Bogdanką LUK-iem Lublin (0:3), Treflem Gdańsk (0:3) i z PGE GiEK Skrą Bełchatów (1:3).

 

Seria porażek spowodowała, że zespół z Gorzowa spadł na 12. miejsce w tabeli i perspektywa walki o play-offy bardzo się od niego oddaliła. W niedzielę, w swoim ostatnim meczu w 2024 roku, siatkarze Cuprum Stilonu zdołali jednak przełamać złą passę i wygrać po raz pierwszy od ponad miesiąca. Na trudnym dla przyjezdnych terenie w Suwałkach spisali się bardzo dobrze i pokonali miejscowy Ślepsk Malow 3:0.

 

Zdaniem kapitana Cuprum Stilonu Kamila Kwasowskiego kluczowy dla końcowego wyniku był drugi set niedzielnego starcia. W tej partii gorzowianie obronili dwie piłki setowe, od stanu 24:22 dla Ślepska zdobyli cztery kolejne punkty i zwyciężyli 26:24. Pierwszą i trzecią odsłonę goście wygrali odpowiednio 25:21 i 25:22.

 

- Drugi set był bardzo ważny. Przegrywaliśmy w nim czterema punktami, a w końcówce doprowadziliśmy do remisu i rozstrzygnęliśmy go na swoją korzyść. Myślę, że było to kluczowe w tym meczu - powiedział Kwasowski tuż po zakończeniu spotkania w rozmowie z dziennikarką Polsatu Sport Bożeną Pieczko.

 

- Nie mogliśmy sobie sprawić lepszego prezentu na święta, niż to zwycięstwo za trzy punkty na koniec roku, i to jeszcze w Suwałkach - dodał 34-letni przyjmujący.

 

 

W gorszym nastroju był po meczu kapitan Ślepska Bartosz Filipiak, którego drużyna we wcześniejszych grudniowych spotkaniach PlusLigi pokazywała lepszą dyspozycję, niż Cuprum Stilon (siebie uległa bardzo silnemu PGE Projektowi Warszawa tylko 2:3 oraz pokonała rewelację rozgrywek Steam Hemarpol Norwida Częstochowa, a tuż przed świętami przegrała na wyjeździe z Indykpolem AZS-em Olsztyn 1:3).

 

- W tym starym roku żegnamy się z naszą halą nie najlepiej - powiedział zawodnik, który w klasyfikacji najlepiej punktujących graczy PlusLigi zajmuje obecnie drugie miejsce. - Nie tak wyobrażaliśmy sobie to spotkanie. Być może przerwa świąteczna trochę wybiła nas z rytmu. Będziemy jednak patrzeć tylko do przodu, przed nami kolejne ważne spotkanie w Gdańsku.

 

W pomeczowym wywiadzie Filipiak docenił postawę przeciwników oraz podkreślił, że zasłużyli oni na zwycięstwo. - Zespół z Gorzowa był znakomicie przygotowany taktycznie. Mądrze grał w zagrywce, w ten sposób często ustawiał sobie grę w bloku i w obronie. Gratulacje dla rywali, bo to było ich bardzo dobre spotkanie i myślę, że patrząc na przebieg meczu, wygrali zasłużenie - stwierdził atakujący Ślepska.

 

 

Dzięki wygranej gorzowianie mają obecnie taki sam bilans zwycięstw i porażek, jak Ślepsk (9-9) i po osiemnastu kolejkach tracą w tabeli do zajmujących dziesiątą pozycję suwałczan tylko jeden punkt.

 

Oba zespoły mają dużą przewagę nad strefą spadkową (Ślepsk Malow 11, Cuprum Stilon 10 punktów). Do premiowanego grą w ćwierćfinałach ósmego miejsca suwałczanie tracą pięć, a gorzowianie sześć "oczek".

GW, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Okiem Diabła. Warszawa serwis

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie