Dwa trudne sety, potem - pełna dominacja. "Kopciuszek" postawił się mistrzowi
Jastrzębski Węgiel - GKS Katowice. Skrót meczu
Timothee Carle - najlepsze akcje MVP meczu Jastrzębski Węgiel - GKS Katowice
Najlepsze asy serwisowe z meczu Jastrzębski Węgiel - GKS Katowice
Najlepsze ataki z meczu Jastrzębski Węgiel - GKS Katowice
Najlepsze bloki z meczu Jastrzębski Węgiel - GKS Katowice
Nie było sensacji w poniedziałkowym (30 grudnia) meczu 18. kolejki PlusLigi. Jastrzębski Węgiel wygrał 3:0 z GKS-em Katowice, choć ligowy "kopciuszek" w pierwszych dwóch setach mocno postawił się aktualnemu mistrzowi Polski!
Zdecydowanym faworytem spotkania byli zawodnicy Jastrzębskiego Węgla, którzy przed starciem z Katowicami zajmowali drugie miejsce w tabeli PlusLigi, mając na koncie 44 zdobyte punkty. GKS z kolei był czerwoną latarnią rozgrywek, mając po 17 meczach zaledwie 6 "oczek". Każdy wynik inny niż wygrana ekipy Marcelo Mendeza (nawet jeśli ta była osłabiona brakiem trzech podstawowych zawodników) za trzy punkty byłaby więc ogromną niespodzianką.
ZOBACZ TAKŻE: Udane zakończenie historycznego roku. Aluron CMC Warta lepsza od Asseco Resovii
W pierwszym secie katowiczanie sprawili gospodarzom - dość niespodziewanie - sporo kłopotów. Mniej więcej do połowy tej partii to GKS, w barwach którego dobrze spisywali się Bartosz Gomułka, Bartłomiej Krulicki i Aymen Bouguerra, był na prowadzeniu i Jastrzębski Węgiel musiał się solidnie napracować, by wygrać. Gdy podopieczni Marcelo Mendeza wyszli na trzypunktowe prowadzenie (20:17), wydawało się, że jastrzębianie mają już tę część meczu pod kontrolą. GKS zdołał jednak wyrównać (21:21), ale końcówka należała już do gospodarzy, którzy wygrali 25:23.
Początek drugiej partii mógł sugerować, że wicelider PlusLigi nie dopuści do powtórki z poprzedniego seta. Jastrzębski Węgiel szybko wyszedł na trzypunktowe prowadzenie (6:3), ale... roztrwonił tę przewagę już w trzech kolejnych akcjach. Mało tego, mniej więcej w połowie tej partii to GKS Katowice prowadził dwoma "oczkami" (15:13) i to jastrzębianie musieli gonić rywala. W drugiej części tej części meczu prowadzenie zmieniało się jeszcze kilkukrotnie, a zespół Emila Siewiorka miał nawet piłkę setową! Niestety dla GKS-u, Alexander Berger zaserwował w siatkę, na co jastrzębianie odpowiedzieli najpierw punktową zagrywką, a następnie przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść (28:26).
Trzeci set przebiegał już pod dyktando jastrzębian, którzy znacznie poprawili grę w obronie i nie dawali się już tak często zaskakiwać siatkarzom "Gieksy". W kluczowych momentach ciężar gry brali na siebie liderzy zespołu: Tomasz Fornal i Norbert Huber, a świetnie wspierał ich również Timothee Carle. Mistrzowie Polski odskoczyli na 9 punktów (19:10) i takiej przewagi już nie zmarnowali. Ekipa Marcelo Mendeza zakończyła tę partię wynikiem 25:16 i cały mecz 3:0.
MVP spotkania został Timothee Carle z Jastrzębskiego Węgla, zdobywca 13 punktów.
PlusLiga - 18. kolejka
Jastrzębski Węgiel - GKS Katowice 3:0 (25:23, 28:26, 25:16)
Jastrzębski Węgiel: Kaczmarek (10), Carle (14), Finoli (2), Brehme (7), Fornal (12), Huber (9) oraz Popiwczak (libero),
GKS Katowice: Krulicki (9), Gomułka (10), Bouguerra (9), Kisiluk (5), Usowicz (6), Tuaniga, Mariański (libero) oraz Fenoszyn, Gibek, Domagała (4), Berger (4).
Przejdź na Polsatsport.pl