Tak źle nie było od blisko pół wieku. Katastrofalne wieści o Manchesterze United
Kibice Manchesteru United już przywykli do tego, że nie mogą spać spokojnie po wydarzeniach na boisku w wykonaniu swoich piłkarzy. Choć zmieniono ostatnio trenera, to "Czerwone Diabły" wciąż grają słabo, a potwierdzeniem tego jest czwarta porażka z rzędu. W poniedziałkowy wieczór zespół uległ Newcastle United 0:2.
Ruben Amorim przejął stery 11 listopada 2024 roku po Eriku ten Hagu, który poprowadził ekipę z Old Trafford w 128 meczach. Wyniki były poniżej oczekiwań, a zespół pogrążał się w swojej grze coraz bardziej, w związku z czym podjęto decyzję o zatrudnieniu nowego trenera. Wybór padł właśnie na wspomnianego, byłego już szkoleniowca Sportingu CP. Jego przyjście miało doprowadzić do nagłej przemiany w grze piłkarzy, a jak jest naprawdę?
ZOBACZ TAKŻE: Zaskakująca decyzja władz Manchesteru United. Kibice są zniesmaczeni
Cztery porażki z rzędu i sześć w ostatnich ośmiu meczach - tak prezentują się wyniki Manchesteru United. Co więcej, po raz pierwszy od sezonu 1978/79 piłkarze tego klubu przegrali trzy kolejne mecze ligowe na Old Trafford. Te trzy porażki z rzędu w Premier League oznaczają, że rok 2025 rozpoczną na 14. miejscu, zaledwie siedem punktów nad strefą spadkową.
- To trochę żenujące być trenerem Manchesteru United i przegrywać wiele spotkań. Myślę, że nasz klub potrzebuje wstrząsu i musimy to zrozumieć - mówił w wywiadzie dla stacji ESPN Ruben Amorim.
Z pewnością w najbliższych spotkaniach United nie będzie mieć łatwego zadania, żeby sięgnąć po trzy punkty. 5 stycznia zmierzy się na wyjeździe z Liverpoolem, a tydzień później uda się na Emirates Stadium, gdzie zagra z Arsenalem.
Przejdź na Polsatsport.pl