Nie żyje mistrz olimpijski w boksie. Nazywany był "Małym wielkim człowiekiem"
Smutne wieści napłynęły ze Słowacji. W czwartek (2 stycznia 2025) w Novej Dubnicy zmarł Jan Zachara, złoty medalista igrzysk olimpijskich w Helsinkach z 1952 roku w boksie, najstarszy słowacki mistrz IO. Miał 96 lat.
Pochodzący ze wsi Kubra (obecnie dzielnica Trenczyna) Zachara, zwany ze względu na niski wzrost "Małym wielkim człowiekiem słowackiego sportu" rozpoczął przygodę z boksem w wieku 16 lat, a już cztery lata później został mistrzem kraju w kategorii do 57 kilogramów.
ZOBACZ TAKŻE: Tyson Fury wściekły po werdykcie! Uważa, że został okradziony ze zwycięstwa
Największy sukces w karierze osiągnął w 1952 roku, zdobywając sensacyjnie złoty medal igrzysk olimpijskich w Helsinkach. W wielkim finale turnieju w wadze piórkowej (do 57 kilogramów) pokonał 2:1 zdecydowanego faworyta, Włocha Sergio Caprariego.
Triumf na najważniejszej imprezie czterolecia nie przełożył się jednak na korzyści finansowe. Jak podaje słowacka telewizja TV Noviny, za olimpijskie złoto Zachara otrzymał... trzy metry materiału, zegarek, 12 tomów pism Stalina i awans na podporucznika.
Na wysokości zadania stanęli jednak jego koledzy i koleżanki z fabryki tekstylnej, w której był zatrudniony. Załoga zorganizowała dla niego zbiórkę, w której zebrano 10,5 tysiąca koron, za które Zachara kupił... sekretarzyk, czyli niewielki mebel do pisania i przechowywania podręcznych drobiazgów.
Po zakończeniu kariery w 1959 roku przeprowadził się do Novej Dubnicy, gdzie pracował - z sukcesami - jako trener boksu. Pod jego wodzą drużyna Spartaka SMZ Dubnica trzykrotnie sięgnęła po mistrzostwo Czechosłowacji (1969, 1971 i 1972).
Przejdź na Polsatsport.pl