Hubert Hurkacz przełamał pechową passę
Hubert Hurkacz - Billy Harris. Skrót meczu
Hubert Hurkacz: To zwycięstwo powinno dać mi sporo pewności siebie
Hubert Hurkacz pokonał Billy'ego Harrisa 7:6(3), 7:5 w pierwszym meczu reprezentacji Polski z Wielką Brytanią w ramach ćwierćfinału United Cup. Spotkanie było bardzo wyrównane, ale w końcówkach wrocławianin potrafił utrzymać nerwy na wodzy.
Hurkacz przystąpił do starcia z Harrisem po dwóch porażkach: najpierw z Norwegiem Casperem Ruudem, a następnie z Tomasem Machacem. Trzeba przyznać, że oba spotkania były "na styku" i niewiele zabrakło, by zakończyły się innym wynikiem.
ZOBACZ TAKŻE: Kto "rządzi" w polskiej ekipie? Reakcja Świątek mówi wszystko
Wrocławianin rozpoczął starcie z Harrisem dokładnie tak, jak rozpoczynał wszystkie poprzednie - od stabilnej i wyrównanej gry. Panowie szli cios za ciosem, gem za gemem aż do końca seta. O wszystkim znów decydował tie-break. Po raz pierwszy w tym turnieju premierowa odsłona padła łupem Hurkacza.
Kolejna partia - kolejny wyrównany początek. Brytyjczyk był bliski przełamania Polaka już w drugim gemie, ale nie wykorzystał ani jednej sytuacji od stanu 0:40 i ostatecznie przegrał. Te kilka minut wzmocniło Hurkacza. Przy swoim serwisie nie popełniał już błędów i kończył podania bardzo szybko. Podobne słowa można jednak też powiedzieć o jego rywalu. Wydawało się, że po raz kolejny rywalizacja zakończy się w tie-breaku, Polakowi udało się przełamać Harrisa i w decydującym momencie wyszedł na prowadzenie 6:5. Po tym zdarzeniu ostatecznie rozbił Brytyjczyka i mógł zacząć świętować swoje pierwsze zwycięstwo w Sydney.
Kto wygrał mecz Hurkacz - Harris w United Cup? Jaki jest wynik spotkania?
Hubert Hurkacz - Billy Harris 7:6(3), 7:5