Będzie sensacyjny powrót do reprezentacji? Gwiazda Perugii ponownie w szerokiej kadrze!
Szykuje się sensacyjny powrót do siatkarskiej reprezentacji Ukrainy? Ołeh Płotnycki, as Sir Susa Vim Perugia, znalazł się w szerokiej, 35-osobowej kadrze, powołanej przez trenera Raula Lozano na sezon reprezentacyjny 2025.
Przypomnijmy, że Płotnycki, który przez wiele lat był kapitanem "Niebiesko-Żółtych", odmówił przyjazdu na pierwsze zgrupowanie kadry narodowej w sezonie 2024. Oficjalnym powodem miała być chęć wyleczenia kontuzji kolana, która dokuczała mu jeszcze w trakcie sezonu ligowego we Włoszech.
ZOBACZ TAKŻE: Niespodzianka w plebiscycie na siatkarkę roku. Pokonała zawodniczkę z ligi polskiej
Ukraiński "Sport" poinformował jednak, że Ołeh Płotnycki... oszukał wówczas argentyńskiego szkoleniowca, ponieważ w czasie rzekomej rekonwalescencji miał negocjować krótkotrwały kontrakt z katarskim Al-Arabi. Ponadto as Perugii miał narzekać na problemy w komunikacji między kadrowiczami a Związkiem, zaś w mediach społecznościowych nawet nie ukrywał, że nie cieszy się z tego, iż kadrę objął Raul Lozano.
Bez Płotnyckiego, a także kilku innych graczy, którzy odmówili gry w sezonie reprezentacyjnym 2024, Ukraińcy spisywali się nadzwyczaj dobrze: ekipa "Niebiesko-Żółtych", prowadzona na parkiecie przez nowego kapitana, Jurija Semeniuka, wygrała Złotą Ligę Europejską i w 2025 roku wystąpi zarówno w Lidze Narodów, jak i mistrzostwach świata. Sam Płotnycki odmowę gry w reprezentacji przypłacił zaś porażką w plebiscycie na Siatkarza Roku 2024 na Ukrainie.
Mimo nie najlepszych relacji na linii trener/ Związek - Ołeh Płotnycki, Raul Lozano postanowił wyciągnąć do gwiazdy Perugii rękę na zgodę. Jak podaje ukraiński "Sport", 27-letni przyjmujący znalazł się w szerokiej, 35-osobowej kadrze na sezon reprezentacyjny 2025!
Wraz z nim na wstępnej liście powołanych znalazło się również pięciu innych zawodników spośród dziewięciu, którzy w ubiegłym roku odmówili przyjazdu na pierwsze zgrupowanie drużyny narodowej. W szerokiej kadrze spośród "buntowników" nie znaleźli się jedynie Dmytro Teriomenko, Jan Jereszczenko i Horden Brova.
Przejdź na Polsatsport.pl