Austria rozbita! Udana inauguracja 4 Nations Cup w wykonaniu Polaków
Polska - Austria. Skrót meczu
Sławomir Szmal: Polsat to nasz bardzo ważny partner, jeśli chodzi o promocję piłki ręcznej
Łukasz Rogulski: Ten mecz nam bardzo pomoże
Kacper Ligarzewski: Cieszę się, że z dumą mogę reprezentować Polskę
Michał Olejniczak: Zawsze daję z siebie sto procent
Marcin Lijewski: To było to, co chciałbym oglądać częściej
Polska reprezentacja szczypiornistów udanie rozpoczęła zmagania w 4 Nations Cup. Podopieczni trenera Marcina Lijewskiego pokonali w Płocku Austrię 31:19. Najlepszym zawodnikiem spotkania został Kamil Syprzak. Kolejny mecz w turnieju "Biało-czerwoni" rozegrają w czwartek z Japonią. Transmisja na sportowych antenach Polsatu.
Mecz rozpoczął się od prowadzenia Austriaków, a pierwszą bramkę dla "Biało-Czerwonych" dopiero w czwartej minucie zdobył Kamil Syprzak. Mimo tego udanego akcentu, Polacy musieli gonić wynik, bo ich gra w pierwszych minutach była daleka od ideału. Zespół trenera Lijewskiego miał spore problemy z płynnością w konstruowaniu akcji ofensywnych.
Przełom nastąpił dzięki świetnym interwencjom Adama Morawskiego, który dwukrotnie zatrzymał groźne rzuty Austriaków. Jego pewność w bramce pozwoliła Polakom odzyskać rytm, a w 10. minucie, po szybkim kontrataku skutecznie wykończonym przez Jana Czuwarę, doprowadzili do wyrównania. W pierwszym kwadransie meczu kluczową postacią był jednak Syprzak, który rzucił trzy z pierwszych pięciu bramek naszej drużyny, imponując skutecznością.
ZOBACZ TAKŻE: Zacięta walka do końca. Japończycy górą na otwarcie 4 Nations Cup
Spotkanie szybko przerodziło się w pojedynek bramkarzy. Morawski raz za razem bronił rzuty Austriaków, ale po drugiej stronie parkietu równie dobrze spisywał się Constantin Mostl. Polacy objęli prowadzenie 8:6 w 16. minucie, jednak chwilowy przestój w ataku pozwolił rywalom na błyskawiczne wyrównanie w zaledwie dwie minuty.
"Biało-Czerwoni" dobrze wykorzystali pierwszą dwuminutową karę w meczu, nałożoną na Michaela Miskoveza z drużyny przyjezdnych. Polacy szybko wrócili na prowadzenie jedną bramką, choć rywale nie odpuszczali. Po ich stronie wyróżniał się Janko Bozovic, który już w pierwszych 20 minutach zdobył pięć bramek i regularnie zagrażał nam rzutami z dystansu.
Końcówka pierwszej połowy należała jednak do Polaków. Paweł Paterek skutecznie wykorzystał rzut karny, a przewaga jednego zawodnika po kolejnej karze pozwoliła Łukaszowi Rogulskiemu dołożyć trafienie zaraz po kapitalnej interwencji Morawskiego. Po 30 minutach gry "Biało-Czerwoni" prowadzili 16:13. Austriacy mieli coraz większe problemy ze skutecznością i nawet Bozovic, wcześniej niemal bezbłędny, zaczął popełniać błędy.
W drugiej połowie między słupki Polaków wszedł Marcel Jastrzębski, który już w pierwszych dwóch minutach zaliczył dwie znakomite interwencje. Jego udane parady wsparte były przez trafienia Ariela Pietrasika oraz Mateusza Wojdana.
W 38. minucie, po golu Mikołaja Czaplińskiego, Polacy objęli najwyższe, sześciobramkowe prowadzenie w meczu. W odpowiedzi trener Austrii musiał wziąć czas, próbując uspokoić swoich zawodników i zatrzymać fantastyczną serię "Biało-Czerwonych".
Kolejne minuty były już niemal całkowitą dominacją Polaków, którzy systematycznie powiększali swoje prowadzenie. Świetna postawa w obronie oraz wyraźna nieskuteczność Austriaków sprawiły, że przez pierwszy kwadrans drugiej połowy rywale zdobyli zaledwie trzy gole. W ataku wyróżniał się Pietrasik.
Na dziesięć minut przed końcem na tablicy widniał wynik 27:18. Podopieczni trenera Lijewskiego spokojnie kontrolowali grę, skoncentrowani w obronie, wykorzystując szybkie kontrataki, które wielokrotnie zaskakiwały rywali.
Ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 31:19 dla "Biało-czerwonych". Warto podkreślić, że kilka dobrych interwencji w końcówce zanotował Kacper Ligarzewski - trzeci bramkarz reprezentacji. Nagrodę dla MVP spotkania odebrał Kamil Syprzak.
Polska - Austria 31:19 (16:13)
Polska: Adam Morawski, Marcel Jastrzębski, Kacper Ligarzewski – Damian Przytuła, Piotr Jędraszczyk 1, Michał Olejniczak 2, Paweł Paterek 7, Ariel Pietrasik 3, Jan Czuwara 3, Kamil Syprzak 4, Arkadiusz Moryto 3, Marek Marciniak 1, Maciej Gębala, Jakub Będzikowski 1, Mikolaj Czapliński 2, Mateusz Wojdan 2, Maciej Papina, Łukasz Rogulski 2.
Austria: Leon Bergmann, Florian Kaiper – Markus Mahr 2, Janko Bozovic 5, Jozsef Albek 1, Sebastian Frimmel 3, Nemanja Belos, Lukas Herburger 1, Lukas Schweighofer, Boris Zivkovic 1, Tobias Wagner 3, Jakob Nigg 1, Elias Kofler, Lukas Hutecek 1, Franko Lastro 1.
Karne minuty: Polska – 4 min; Austria – 6 min. Sędziowali: Michał Orzech i Robert Orzech (Polska).
Skrót meczu:
Przejdź na Polsatsport.pl