Piątek z bramką w szlagierze. Emocjonujące spotkanie na inaugurację Pucharu Turcji

Piątek z bramką w szlagierze. Emocjonujące spotkanie na inaugurację Pucharu Turcji
fot: PAP
Piątek z bramką w szlagierze. Emocjonujące spotkanie na inaugurację Pucharu Turcji

Basaksehir, w którym na co dzień występuje Krzysztof Piątek, zremisował z obecnym mistrzem kraju - Galatasaray, 2:2 po emocjonującej końcówce w meczu pierwszej kolejki Pucharu Turcji. Polak rozegrał 80 minut i zdobył drugą bramkę dla swojej drużyny.

Spotkanie dwóch drużyn ze Stambułu rozpoczęło się w spokojnym rytmie. Obie ekipy stopniowo badały swoje możliwości, unikając zbędnego ryzyka i skupiając się na grze w środku pola. Dopiero w 20. minucie gospodarze zaczęli przejmować inicjatywę, spychając przeciwników do defensywy. Przełomowym momentem tej części meczu był potężny strzał Kerema Demirbaya zza pola karnego. Uderzenie to zaskoczyło Muhammeda Sengezera, który miał problem z jego skutecznym wybronieniem. Futbolówka odbiła się i spadła pod nogi Michy'ego Batshuayia, lecz napastnik nie zdołał jej właściwie opanować, co pozwoliło bramkarzowi Basaksehiru na szybkie przejęcie i złapanie piłki.

 

ZOBACZ TAKŻE: Niespodziewana decyzja trenera Barcelony. Chodzi o Wojciecha Szczęsnego

 

W 35. minucie goście wreszcie zdołali przełamać impas. Lucas Lima popisał się znakomitym dośrodkowaniem w pole karne, precyzyjnie kierując piłkę na głowę Deniza Turuca. Turecki zawodnik bez większych trudności wygrał pojedynek powietrzny z obrońcą Galatasaray i precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza, otwierając wynik spotkania. Warto odnotować, że akcja ta rozpoczęła się od doskonałego utrzymania się przy piłce przez Krzysztofa Piątka, który inteligentnie rozegrał futbolówkę na skrzydło.

 

Kilka minut później Olivier Kemen spróbował szczęścia strzałem z dystansu, który wymusił na Gunayu Guvencu znakomitą interwencję. Po odbiciu piłki przez golkipera, znalazła się ona pod nogami Piątka. Polski napastnik miał szansę na wyrównanie, jednak jego uderzenie zostało ponownie kapitalnie obronione przez czujnego bramkarza gospodarzy. Frustracja zawodników Galatasaray była coraz bardziej widoczna. Na przerwę schodzili z jednobramkową stratą, a ich sytuacja na boisku wcale nie zwiastowała szybkiego odrobienia wyniku.

 

Po rozpoczęciu drugiej połowy spotkania ekipa trenera Okana Buruka zaprezentowała zupełnie inne oblicze. W 51. minucie, po precyzyjnie wykonanym rzucie wolnym, Dries Mertens posłał idealne dośrodkowanie w pole karne. Tam Davinson Sanchez przeciął tor lotu piłki, która odbiła się od słupka i wpadła do bramki. Drużyna "Aslanlar" wyrównała stan rywalizacji, przywracając sobie nadzieje na dobry wynik.

 

Radość gospodarzy nie trwała jednak długo. Już dwie minuty później goście przeprowadzili dynamiczny kontratak, który efektownym strzałem głową wykończył Krzysztof Piątek. Był to 22. gol polskiego snajpera w obecnym sezonie w barwach Basaksehiru.

 

 

 

 

Piłkarze "Galaty" przebudzili się dopiero w 74. minucie. Ponownie kluczową rolę odegrał Mertens, który precyzyjnie dośrodkował w pole karne. Po sporym zamieszaniu piłka trafiła na głowę Abdulkerima Bardakciego, który bez problemu dobił strzał jednego z partnerów do pustej bramki. Tym samym ekipa Galatasaray po raz drugi wyrównała wynik spotkania.

 

W 80. minucie meczu boisko opuścił Krzysztof Piątek. W miejsce Polaka wszedł Senegalczyk Philippe Paulin Keny.

 

Piłkarze Basaksehiru musieli radzić sobie w osłabieniu od 84. minuty, gdy Onur Ergun obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Turecki zawodnik zatrzymał rywala wyraźnym pociągnięciem za koszulkę, co nie umknęło uwadze arbitra. Mimo gry w dziesiątkę, goście zdołali skutecznie bronić wyniku i utrzymać remis do ostatniego gwizdka.

 

Gdy wydawało się, że goście, mimo gry w osłabieniu, zdołają utrzymać remis do końca spotkania, w doliczonym czasie gry doszło do dramatycznego zwrotu akcji. Jeden z zawodników gospodarzy upadł w polu karnym, a arbiter bez wahania wskazał na "wapno". Do wykonania jedenastki podszedł Batshuayi, jednak jego intencje wyczuł Sengezer, który efektowną interwencją uratował swój zespół.

 

Galatasaray - Basaksehir 2:2 (0:1)

Bramki: Davinson Sanchez 51, Abdulkerim Bardakci 74 - Deniz Turuc 35, Krzysztof Piątek 53

 

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie