Klub PlusLigi odrzucił ofertę Leona! To tam chciał grać. "Nie dano mi takiej możliwości"
Już w sobotnie popołudnie Asseco Resovia Rzeszów w jednym z hitów kolejki PlusLigi zagra we własnej hali z Bogdanką LUK Lublin. W barwach gości nie powinno zabraknąć Wilfredo Leona, który przyznał, że przed laty chciał podpisać kontrakt z klubem ze stolicy Podkarpacia.
Leon darzy Rzeszów dużym sentymentem, bo to właśnie w tym mieście Kubańczyk mieszkał i trenował w oczekiwaniu na polskie obywatelstwo, które odebrał w Podkarpackim Urzędzie Wojewódzkim w 2015 roku. A dlaczego akurat Rzeszów? Ponieważ stamtąd pochodzi jego były menedżer Andrzej Grzyb, który koordynował wszelkie formalności związane z jego pobytem w naszym kraju oraz otrzymaniem paszportu.
Co zrozumiałe, trenując i mieszkając w Rzeszowie, Leon był przekonany, że jego pierwszym klubem w Europie będzie właśnie Asseco Resovia. Ówczesny nastolatek, mimo młodego wieku, był już gwiazdą dyscypliny za sprawą świetnej postawy w reprezentacji Kuby.
- Oferta dotycząca gry Wilfredo Leona w Asseco Resovii, oczywiście na przyszłość, pojawiła się już w 2012 r., jak miałem z nim podpisaną umowę menedżerską. W klubie nie do końca wtedy dowierzali, że taki transfer jest możliwy. Właściciel Asseco Resovii – Adam Góral powiedział mi wówczas, że to jest nierealne, żeby taki zawodnik jak Leon mógł grać w Polsce i żeby udało się załatwić wszystkie formalności z tym związane. Zresztą dla wszystkich w Polsce to się wtedy wydawało nierealne. W momencie jak Wilfredo trenował w Rzeszowie, to zaczęły się ze strony Asseco Resovii wypytywania o niego, ale wtedy było już zainteresowanie jego osobą ze strony klubów rosyjskich. Wyznaczyłem wówczas Asseco Resovii ostateczny termin na akceptację oferty, która była o połowę niższa od tego co oferowali Rosjanie. Resovia się jednak nie odezwała - przyznaje Grzyb, cytowany przez oficjalną stronę PlusLigi.
ZOBACZ TAKŻE: Ważne zwycięstwo Cuprum Stilon Gorzów. Beniaminek PlusLigi w tarapatach
Finalnie Leon trafił do Rosji, a konkretnie do Zenita Kazań, w którym jedynie umocnił swój status siatkarskiego gwiazdora, prowadząc klub m.in. do czterech z rzędu zwycięstw w Lidze Mistrzów. Co ciekawe, przy okazji turniejów Final Four miał okazję rywalizować właśnie przeciwko Resovii.
- Doskonale pamiętam te turnieje i mecze przeciwko Asseco Resovii, w której przecież chciałem początkowo grać, ale nie dano mi w Rzeszowie takiej możliwości. W tamtym okresie Asseco Resovia sporo wygrywała, ale potem już takich sukcesów nie osiągała. Teraz zagram w hali na Podpromiu, ale w koszulce Bogdanki LUK Lublin. Cieszę się, że w sobotę rozegram swój oficjalny mecz w hali w Rzeszowie - mówi Leon.
Mecz Resovii z Bogdanką rozpocznie się o godz. 17:30. Transmisja w Polsacie Sport 1 oraz Polsacie Box Go.
Przejdź na Polsatsport.pl