Pierwsza taka sytuacja w historii! Zaskakujące sceny na Australian Open
Hady Habib został w niedzielę pierwszym tenisistą z Libanu, który wygrał mecz męskiego singla w głównej drabince Wielkiego Szlema. Pokonał w Melbourne Chińczyka Bu Yunchaokete 7:6 (7-4), 6:4, 7:6 (8-6) i awansował do drugiej rundy Australian Open.
Habib, zajmujący obecnie 219. miejsce w światowym rankingu, do turnieju głównego awansował z kwalifikacji. Zwycięstwo w pierwszej rundzie nad 65. na liście ATP reprezentantem Chin to kolejne historyczne dokonanie 26-letniego Libańczyka. Po wygraniu ostatniego punktu w tie-breaku trzeciego seta podniósł rakietę w geście triumfu w stronę kibiców skandujących jego nazwisko, a później wzniósł także libańską flagę.
ZOBACZ TAKŻE: Polski dzień na Australian Open! Cztery mecze Biało-Czerwonych
W zeszłym roku został pierwszym tenisistą z targanego wojną Libanu, który zdobył tytuł imprezy cyklu ATP Challenger, gdy triumfował w Chile. Reprezentował także swój kraj podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu.
Habib urodził się w Teksasie i do Libanu przeniósł się z rodziną w wieku sześciu lat. Później powrócił do Stanów Zjednoczonych, by rozwijać swoją grę jako junior.
Jego kolejnym rywalem w Melbourne będzie zwycięzca pojedynku turniejowej "14" Francuza Ugo Humberta z włoskim kwalifikantem Matteo Gigante.
Przejdź na Polsatsport.pl