Saga dopingowa Świątek wciąż żywa. "Nie było sposobu, aby uzyskać odpowiedzi na pytania"

Iga Świątek
Saga dopingowa Świątek wciąż żywa. "Nie było sposobu, aby uzyskać odpowiedzi na pytania"
Fot. PAP
28 listopada 2024 roku ujawniono, że Światek zaakceptowała miesięczne zawieszenie po pozytywnym wyniku testu

Okazuje się, że nie wszystkie kwestie dotyczące pozytywnego testu antydopingowego Igi Świątek zostały wyjaśnione. Nasza najlepsza tenisistka wytłumaczyła, dlaczego zdecydowała się nie informować o tymczasowym zakazie startów za pozytywny wynik testu.

Wydawać by się mogło, że Świątek powiedziała wszystko, co mogła odnośnie do sytuacji z końca minionego roku. 28 listopada 2024 roku, polska tenisistka poinformowała, że zaakceptowała decyzję w sprawie zawieszenia. Druga najlepsza zawodniczka globu zażyła wtedy nieświadomie zakazaną substancję o nazwie - trimetazydyna. Dlaczego zatem Polka ukrywała informację o zawieszeniu? Świątek zabrała głos w tej sprawie.

 

ZOBACZ TAKŻE: Świątek liderką rankingu WTA już po Australian Open? Oto, co musi się wydarzyć!

 

- Pierwsze trzy tygodnie były dość chaotyczne. Nie było sposobu, by uzyskać odpowiedzi na pytania. Skupiliśmy się tylko na znalezieniu źródła. Ale muszę powiedzieć, że na pewno nie było łatwo - tłumaczyła.

 

- To był prawdopodobnie najgorszy czas w moim życiu. A fakt, że nie miałam kontroli nad całą tą sytuacją i nie miałam szansy jej uniknąć, tak, to sprawiło, że było jeszcze gorzej, ponieważ lubię mieć kontrolę nad sytuacją - dodała trzykrotna mistrzyni Roland Garros.

 

Teraz Świątek skupia się jednak na rywalizacji na Australian Open. 23-latka pokonała w pierwszej rundzie turnieju Katerinę Siniakovą 6:3, 6:4. W kolejnej zmierzy się ze Słowaczką, Rebeccą Sramkovą.

Szymon Stępień, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie