Dobra gra nie wystarczyła. Polacy przegrali na inaugurację mistrzostw świata

Dobra gra nie wystarczyła. Polacy przegrali na inaugurację mistrzostw świata
fot: PAP
Dobra gra nie wystarczyła. Polacy przegrali na inaugurację mistrzostw świata

Polscy szczypiorniści zainaugurowali Mistrzostwa Świata w piłce ręcznej 2025 od porażki z Niemcami 28:35. W wyniku tego rezultatu oraz remisu Czechów ze Szwajcarami, "Biało-Czerwoni" zajmują obecnie czwarte, ostatnie miejsce w tabeli grupy A. Kolejne starcie czeka podopiecznych Marcina Lijewskiego w piątek, kiedy zmierzą się z reprezentacją Czech.

Polacy zagrali z czarnymi opaskami na ramionach koszulek, upamiętniających zmarłego przed kilkoma dniami honorowego prezesa ZPRP Andrzeja Kraśnickiego. Było to 34 bezpośrednie spotkanie drużyn. W poprzednich konfrontacjach "Biało-Czerwoni" wygrali osiem razy i zanotowali jeden remis.

 

Początek spotkania był niezwykle wyrównany. Bramki dla Polaków zdobywali Kamil Syprzak z rzutu karnego oraz dwukrotnie Ariel Pietrasik. Świetnie spisywał się w bramce Adam Morawski, co utrudniało Niemcom przebicie się przez solidną defensywę "Biało-Czerwonych". Nawet gra w przewadze nie przynosiła naszym zachodnim sąsiadom oczekiwanych efektów – popełniali oni niewymuszone błędy. Polacy jednak również nie byli bezbłędni. Jednym z takich momentów była nieprawidłowo przeprowadzona zmiana, która zakończyła się karą dwuminutową dla Jana Czuwary. Sporo rzutów Polaków padało łupem Andreasa Wolffa – golkipera Niemców. Po 10 minutach gry tablica wyników wskazywała wynik 5:4 na korzyść zespołu trenera Lijewskiego.

 

ZOBACZ TAKŻE: Zmiana liderek w ORLEN Superlidze kobiet! Mistrzynie Polski górą w hicie

 

Kolejne minuty przyniosły zmianę obrazu gry. Niemcy odzyskali prowadzenie, a Polakom przydarzył się moment przestoju w ofensywie. Sytuacja szybko się poprawiła – bramki Marka Marciniaka i Syprzaka, a także kluczowe interwencje Morawskiego, który bronił z rewelacyjną skutecznością, pozwoliły Polakom wyjść na prowadzenie 9:8.

 

Świetna współpraca Pietrasika, Syprzaka i Arkadiusza Moryto napędzała polski atak. W obronie wyróżniał się nie tylko Morawski, ale również Michał Olejniczak, który skutecznie przeszkadzał rywalom. Niemcy natomiast mogli liczyć na niezawodnego Johannesa Gollę, który brylował na kole.

 

Końcówka pierwszej połowy była równie zacięta, co cały jej przebieg. Obie drużyny odpowiadały sobie bramka za bramkę, ale ostatnie słowo należało do Niemców, którzy dzięki skutecznej akcji w końcówce wyszli na prowadzenie. Po pierwszej połowie Polska przegrywała 15:14.

 

Pierwsze minuty drugiej połowy nie zapowiadały jej korzystnego przebiegu dla "Biało-Czerwonych". Polacy mieli problemy z finalizacją akcji, co wykorzystali podopieczni Alfreda Gislasona, obejmując trzybramkowe prowadzenie. Gra nabrała tempa, lecz oba zespoły zaczęły popełniać liczne błędy w defensywie, co poskutkowało serią szybkich wymian bramek. Ważne okazały się dwie celne próby Mikołaja Czaplińskiego, które w 39. minucie doprowadziły do wyrównania.

 

W decydujących momentach Polaków powstrzymał jednak David Spath, którego świetne interwencje pozwoliły Niemcom ponownie odskoczyć na kilka trafień. Dodatkowo "Biało-Czerwoni" zmarnowali kilka rzutów karnych. Andreas Wolff wyszedł zwycięsko z pojedynków z Syprzakiem (dwukrotnie), a także Pawłem Paterkiem i Czaplińskim, co uniemożliwiło Polakom zmniejszenie dystansu.

 

Impas przełamał dopiero Moryto, który precyzyjnym rzutem pokonał niemieckiego bramkarza. Mimo to przewaga rywali wciąż wynosiła trzy bramki, a Polacy nie potrafili nawiązać równorzędnej walki w tym fragmencie meczu.

 

Niestety, końcówka meczu również należała do "Die Mannschaft", którzy powiększali przewagę i ostatecznie zwyciężyli 35:28. Najskuteczniejszymi zawodnikami w polskiej ekipie byli: Pietrasik (7 bramek), Syprzak (6 trafień) i Jędraszczyk (4 gole).

 

Kolejny mecz Polacy zagrają w piątek z Czechami.

 

Polska - Niemcy 28:35 (14:15)

 

Polska: Adam Morawski, Marcel Jastrzębski – Damian Przytuła, Piotr Jędraszczyk 4, Michał Olejniczak 2, Paweł Paterek, Ariel Pietrasik 7, Jan Czuwara 1, Kamil Adamski, Kamil Syprzak 6, Arkadiusz Moryto 2, Marek Marciniak 1, Maciej Gębala 1, Mikolaj Czapliński 2, Mateusz Wojdan 2, Łukasz Rogulski.

 

Niemcy: Davis Spath, Andreas Wolff - Nils Lichtlein 1, Johannes Golla 6, Luca Witzke 5, Juri Knorr 5, Lukas Zerbe 1, Julian Koester 2, Renars Uscins 10, Rune Dahmke, Lukas Mertens 3, Lukas Stutzke, Christoph Steinert, Justus Fischer 1, Marko Grgic 1, Timo Kastening.

 

Kary: Polska - 10; Niemcy - 8 minut.

 

Sędziowali: Gjorgij Nacevski i Slave Nikolov (Macedonia Północna).

Przejdź na Polsatsport.pl

MŚ w piłce ręcznej - kto wygra?

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie