Hiszpańskie media nie mają wątpliwości. Flick podjął decyzję ws. Lewandowskiego
Już w środowy wieczór FC Barcelona rozegra kolejny mecz w ramach rozgrywek Pucharu Króla. Tym razem rywalem "Dumy Katalonii" będzie Real Betis, a stawką awans do ćwierćfinału. Wszystko wskazuje na to, że od pierwszej minuty spotkanie rozpocznie Robert Lewandowski.
Barcelona nie ma czasu na świętowanie wywalczonego kilka dni temu Superpucharu Króla, kosztem Realu Madryt, który przegrał w finale aż 2:5. Jedną z bramek zdobył Lewandowski, który jest mocno eksploatowany przez Flicka u progu 2025 roku. Najczęściej w meczach krajowych rozgrywek pucharowych szkoleniowcy pozwalają na więcej wytchnienia swoim największym gwiazdom, ale najwidoczniej ta zasada nie obejmuje Polaka.
Przypomnijmy, że kapitan naszej kadry zagrał w poprzedniej rundzie Copa del Rey z Barbastro i ustrzelił dublet przy wygranej Barcelony 4:0. Doświadczony napastnik opuścił plac gry w 62. minucie. Kilka dni później jego ekipa zmierzyła się w półfinale Superpucharu Króla z Athletic Bilbao. Tym razem "Lewy" zagrał do 73. minuty, a team Flicka triumfował 2:0. Wisienką na torcie było finałowe starcie z Realem i zwycięstwo 5:2. Polak zanotował bramkę i asystę, grając w pełnym wymiarze czasowym.
ZOBACZ TAKŻE: Kiedy wybory prezesa PZPN? Poznaliśmy termin
Od tego starcia minęły raptem trzy dni, więc hiszpańskie media spekulują w jakim składzie zagra Barcelona z Betisem. Najprawdopodobniej Flick będzie eksperymentował z zestawieniem, dając szansę kilku zmiennikom. Jedno jest pewne - tym razem nie ujrzymy w bramce Szczęsnego, który musi pauzować za czerwoną kartkę z Realem. W jego miejsce, według sugestii żurnalistów z Półwyspu Iberyjskiego, zagra Inaki Pena.
Wszystkie najważniejsze gazety z Hiszpanii są przekonane, że w wyjściowym składzie znajdzie się Lewandowski, który mimo 36 lat, nie jest oszczędzany przez Flicka. O tym, że Polak znajdzie się w składzie Barcy, piszą "Sport", "AS" oraz "Marca".
Konsekwentne stawianie przez Flicka na Lewandowskiego nie powinno jednak dziwić, ponieważ Polak notuje kolejny kapitalny sezon w Barcelonie, o czym świadczy jego bilans 26 goli i trzech asyst w 27 meczach. Ogółem były snajper Borussii Dortmund czy Bayernu Monachium zdobył już dla "Dumy Katalonii" 85 bramek i zanotował 20 asyst w 123 występach.
Przejdź na Polsatsport.pl