PZPN przechytrzył Nitrasa ws. PGE Narodowego?! Lubański i Piechniczek zabrali głos

PZPN przechytrzył Nitrasa ws. PGE Narodowego?! Lubański i Piechniczek zabrali głos
Cyfrasport
Reprezentacja Polski poprzednio na Stadionie Śląskim pokonała Szwecję, w barażu o wyjazd na MŚ w Katarze. Włodzimierz Lubański (z lewej) i Antoni Piechniczek (z prawej) zajęli stanowisko ws. planowanego powrotu kadry do Chorzowa

Perspektywa wyprowadzenia reprezentacji Polski ze PGE Narodowego na legendarny Stadion Śląski obudziła wiele emocji. Niezależnie od tego, ile meczów na którym z tych obiektów kadra ostatecznie rozegra, widać gołym okiem, że PZPN ograł ministra sportu Sławomira Nitrasa. Jeśli kadra zostanie w Warszawie, to na zupełnie innych warunkach niż chciała spółka podległa ministerstwu spółka PL.2012+. Ostatecznie Stadion Śląski dostanie co najmniej jeden ważny mecz w walce o MŚ.

Wojna o wyjście kadry z Narodowego. Interwencja premiera Tuska

Doniesienia o tym, że PZPN wyprowadza reprezentację Polski na Stadion Śląski, rozgrzały nie tylko kibiców, ale też rząd. Z informacji portalu "Meczyki" wynika, że premier Donald Tusk miał polecić ministrowi Sławomirowi Nitrasowi zmianę frontu w negocjacjach z PZPN-em, by kadra ostatecznie została w Warszawie.

 

ZOBACZ TAKŻE: PGE Narodowy czy Stadion Śląski? PZPN przekazał najnowsze informacje

 

Rządowi nie chodzi tylko o interes Narodowego, który straciłby najbogatszego klienta, a utrzymanie skandalicznie źle zaprojektowanego stadionu, który jako jedyny tego typu obiekt nie posiada na stałe murawy, rośnie z roku na rok. W tle są oczywiście wybory prezydenckie. Kandydat obozu rządzącego, a zarazem prezydent stolicy Rafał Trzaskowski na pewno nie zyskał poparcia, gdy przyznał się, iż nic nie wie, że kadra opuszcza Warszawę.

Spółka PL.2012+ zapomniała o kosztach ochrony Stadionu Narodowego 

Czarę goryczy przelał komunikat PL.2012+. Spółka zarządzająca Stadionem Narodowym próbowała obalić doniesienia o dwukrotnej podwyżce czynszu za najem stadionu. Według niej opłata za najem pójdzie w górę tylko o 35 procent – z 1,3 mln do 1,9 mln zł. PL.2012+ zapomniała jednak dodać, że w odróżnieniu od poprzednich meczów rozgrywanych na Narodowych tym razem PZPN musiałby pokrywać koszty ochrony obiektu, a te mogą przekroczyć nawet 0,5 mln zł. Zresztą na ten fakt zwrócił uwagę sekretarz generalny związku Łukasz Wachowski podczas wtorkowej konferencji.

PZPN ograł Nitrasa i nie zamierza podnosić cen biletów

PZPN ograł Nitrasa: jeśli kadra zostanie w Warszawie, to na warunkach, które jest w stanie zapłacić federacja, bez bicia po kieszeni kibiców.

 

- Postanowiliśmy, że cena biletów, która od kilku lat utrzymuje się na poziomie 240 zł za miejsca pierwszej kategorii, nie ulegnie zmianie – ogłosił Wachowski.

 

Asem atutowym związku jest podpisana umowa, na razie jednostronnie, przez Stadion Śląski, umowa na korzystanie z legendarnej areny z Chorzowa. Oczywiście, po awanturze na politycznej wierchuszce nikt się nie chce przyznać do podpisania tego dokumentu.

 

- My jak najbardziej jesteśmy gotowi na przyjęcie reprezentacji Polski. Zresztą u nas się odbywają mecze ligowe Ruchu Chorzów. W poprzednim sezonie była to Ekstraklasa, teraz jest 1. Liga. Zatem wszystko mamy jak najbardziej przygotowane. Złożyliśmy ofertę i czekamy na ostateczną decyzję PZPN-u, ale jesteśmy jak najbardziej otwarci na przyjęcie naszej kadry narodowej i serdecznie ją zapraszamy – powiedziała nam Adrianna Księżnik, rzeczniczka Stadionu Śląskiego.

Włodzimierz Lubański i Antoni Piechniczek zajęli stanowisko

Największe postaci w historii polskiej piłki zajęły stanowisko w awanturze o reprezentację.

 

- Na podstawie doświadczeń z mojej kariery i wspólnej gry z moimi kolegami mogę powiedzieć, że część meczów graliśmy w Warszawie na ówczesnym Stadionie Dziesięciolecia, na miejscu którego powstał Narodowy, a część na Stadionie Śląskim. Ja jako zawodnik przeżyłem dużo więcej emocji na Śląskim, bo były one związane także z europejskimi pucharami. Dlatego sentyment i sympatia do Stadionu Śląskiego zostaną już na lata – mówi Polsatowi Sport legendarny napastnik Orłów Górskiego i Górnika Zabrze Włodzimierz Lubański.

 

- To całe zamieszanie jest jasnym sygnałem, że musi być rozgrywane coś za kulisami, o czym normalny kibic nie wie – dodał.

 

Inna legenda polskiej piłki – Jacek Gmoch, w latach 70. przeniósł mecze kadry narodowej z Warszawy na Stadion Śląski dla lepszej atmosfery na nim.

 

- Ja byłem jednym z pierwszych, który zaczął grać na Śląskim. Wtedy białych kołnierzyków nie było, a szczególnie byłem pokłócony z prasą, wtedy prokomunistyczną, zresztą innej nie było. W Warszawie nie miałem dobrej atmosfery, w związku z tym wyprowadziłem reprezentację na Stadion Śląski, Z prostego powodu – tam byli kibice, którzy czuli piłkę – wspomina Jacek Gmoch.

 

- Ja byłem zawsze bardzo zadowolony z dopingu na Stadionie Śląskim. Mogę tylko potwierdzić, że atmosfera na nim była zawsze wspaniała. Ona zachęcała do maksymalnego wysiłku, dzięki któremu osiągaliśmy dobre wyniki – wybija Włodzimierz Lubański. – Oczywiście, to tylko część tego, co decyduje o wyniku, bo najważniejszymi sprawami są umiejętności i sposób gry, ale na pewno wsparcie kibiców było bardzo ważne – dodaje.

 

Słynny selekcjoner Antoni Piechniczek, mimo że jest hospitalizowany, również zajął stanowisko w ważkiej sprawie.

 

- Boli mnie, że Stadion Śląski jest tak traktowany, nie zasłużył sobie na to. Tym bardziej, że nie jest to traktowanie jednorazowe. Reprezentacja Polski jest największym piłkarskim dobrem narodowym i drużyną numer 1 w kraju. Chciałbym więc, żeby możliwość jej oglądania mieli kibice w różnych częściach naszego kraju – powiedział katowickiemu dziennikowi "Sport" Piechniczek.

 

Czas pracuje na korzyść PZPN-u. Jego prezes Cezary Kulesza planuje wizytę na Śląsku, przyglądnie się też nowej ofercie PGE Narodowego.

 

- W tym roku reprezentacja Polski rozegra sześć meczów – cztery eliminacyjne i dwa towarzyskie. Na pewno jednego meczu, wrześniowego, nie będzie w Warszawie, bo Narodowy jest zajęty pod inną, komercyjną imprezę – powiedział Wachowski.

 

We wrześniu kadra ma zagrać najbardziej atrakcyjny mecz – z Hiszpanią, bądź Holandią i właśnie ta wisienka na torcie trafi najpewniej na Stadion Śląski.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie