PGE Narodowy za wszelką cenę? Eksperci zabrali głos

Tak wspomina grę na Stadionie Śląskim. "To kawał historii, słynny kocioł, który nam pomógł"

Bożydar Iwanow, Tomasz Hajto i Michał Białoński podczas piątkowego odcinka Polsat Futbol Cast dyskutowali o możliwej przeprowadzce piłkarskiej reprezentacji Polski z PGE Narodowego na Stadion Śląski. Czy Biało-Czerwoni za wszelką cenę powinni zostać w Warszawie?

ZOBACZ TAKŻE: Ekspert punktuje największe problemy PGE Narodowego. "Stadion bez murawy na stałe, nie jest stadionem"

Michał Białoński: Wobec okoliczności jakie mamy na PGE Narodowym, jestem za tym, żeby reprezentacja najważniejsze mecze grała w Warszawie, ale na te mniej ważne podróżowała. Mniej ważnym meczem jest dla mnie spotkanie z Finlandią, czyli rywalem nie klasy Portugalii czy Top10 w Europie. Stadion Śląski i inne areny, które np. gościły Euro 2012 zasługują, żeby w miarę regularnie gościć reprezentację Polski.

Tomasz Hajto: Reprezentacja, jeżeli terminy są sprzedane niech gra na Śląskim.

Bożydar Iwanow: Jeżeli PGE Narodowy i spółka PL.2012+ wynajmuje coś przez wiele lat i dogaduje się z PZPN, a nagle są problemy i mówią o wyższej cenie czy, że nie mogą w tym dniu wynająć, bo już sprzedali. Wszystko jest kwestią współpracy, komunikacji, pewnego rodzaju strategii i wydaje mi się, że tutaj jest największy problem w tej całej sytuacji.

PZPN poinformował ostatnio, że nie zapadła jeszcze decyzja dotycząca "domu" reprezentacji w 2025 roku. Zapewne w najbliższym czasie dowiemy się, gdzie kadra narodowa będzie rozgrywała swoje spotkania. "Biało-Czerwoni" w marcu rozegrają dwa mecze u siebie. W ramach eliminacji mistrzostw świata zmierzą się z Litwą i Maltą.