Legenda kadry murem za trenerem reprezentacji. "Powinien zostać"

Piłka ręczna
Legenda kadry murem za trenerem reprezentacji. "Powinien zostać"
fot. PAP
Marcin Lijewski

Artur Siódmiak przyznał, że reprezentacji Polski na mistrzostwach świata piłkarzy ręcznych zabrakło trochę szczęścia, umiejętności i doświadczenia. "Zespół się rozwija. Marcin Lijewski powinien zostać na stanowisku kadry. Suchy wynik jest jednak katastrofą" – ocenił.

Biało-Czerwoni w rundzie wstępnej przegrali z Niemcami (28:35) i Szwajcarią (28:30) oraz zremisowali z Czechami (19:19). To nie zapewniło awansu i zepchnęło drużynę do gry o miejsca 25-32.

 

- To jest najgorszy występ w historii reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Oczywiście nikt tego nie planował – przyznał były reprezentant kraju.

 

ZOBACZ TAKŻE: Marcin Lijewski ostro podsumował grę drużyny. "Nie jesteśmy tam, gdzie chcieliśmy"

 

W jego ocenie Biało-Czerwoni trafili do bardzo silnej grupy, jedynej w turnieju, w której rywalizowały wyłącznie zespoły z Europy. Nie było w niej typowego "outsidera", dostarczyciela punktów w imprezach tej rangi. Mecz z Niemcami, choć przegrany, był całkiem optymistyczny. Z kolei starcie z Czechami nazwał "wojną".

 

- Było w nim bardzo mało bramek, dużo obrony, to był trudny, rwany mecz. Na 10 sekund przed końcem mieliśmy awans do następnej rundy, ale życie to zweryfikowało – wspomniał.

 

Spotkanie ze Szwajcarią było najsłabszym w wykonaniu Polaków w imprezie, choć walki nie można było im odmówić. Przyznał, że w obu ostatnich meczach Biało-Czerwoni popełnili po blisko 20 błędów technicznych. To z założenia powoduje, że wygrana jest znacznie trudniej osiągalna. Zespoły Czech i Szwajcarii były absolutnie w zasięgu drużyny Lijewskiego. Siódmiak uzupełnił, że na wynikach zaważyła słabsza skuteczność, w tym przy rzutach karnych.

 

- To był dziwny turniej, gdyż dla polskiego zespołu druga runda, pomijając Danię, byłaby łatwiejsza. W perspektywie były mecze z Włochami i Tunezją. To mogło zakończyć się zajęciem miejsca 10-15, czyli tam, gdzie jest potencjał reprezentacji Polski. Faktu, że zagramy o pozycję 25-32 tego nikt nie podważa. To jest katastrofa. Nigdy nie graliśmy o tak niskie pozycje – wypomniał.

 

Siódmiakowi, zwłaszcza w meczu z Czechami brakowało wyjść do kontrataków i ataku szybkiego. Zabrakło lidera, którym powinien być Kamil Syprzak. Dwukrotny medalista mistrzostw świata uważa, że były fragmenty fajnej gry Polaków. Wyróżnił obu bramkarzy Adama Morawskiego i Marcela Jastrzębskiego oraz blok defensywny. Była też gra do skrzydeł i nieliczne, ale zdarzały, się kontrataki.

 

Skrzydłowi Mateusz Wojdan, Marek Marciniak i Mikołaj Czapliński generalnie nie zawiedli. Brak leworęcznego zawodnika na prawym rozegraniu znacznie zmniejsza możliwości zespołu. Arkadiusz Moryto jest wybitnym skrzydłowym, ale z jego warunkami fizycznymi ciężko mu było grać w roli rozgrywającego.

 

Mniejsze ogranie w spotkaniach na arenie międzynarodowej, np. w Lidze Mistrzów, sporej części polskiej kadry też miało wpływ na końcowe wyniki. Według Siódmiaka z zawodników, którzy są najbliżej wyjazdu do dobrej zagranicznej ligi, to Czapliński (Wybrzeże Gdańsk) i Piotr Jędraszczyk (Gwardia Opole).

 

- W turnieju było widać, że zespół robi progres. Nie jestem zwolennikiem zwalniania Marcina. Kadrowicze teraz powinni zmobilizować się i powalczyć o Puchar Prezydenta. Sport nie jest sprawiedliwy - stwierdził. Polacy w grupie zagrają z Algierią, Kuwejtem i Gwineą.

 

Zdaniem "Króla Artura", biorąc pod uwagę to, co się stało w MŚ, nie można całkowicie wykluczyć, że zabraknie reprezentacji Polski w najbliższych finałach mistrzostw. Nie dopuszcza jednak takiej myśli. To wtedy byłaby prawdziwa katastrofa.

 

Biało-Czerwoni po remisie z Izraelem i zwycięstwie nad Rumunią mają w kwalifikacjach ME trzy punkty. W marcu zagrają z Portugalią, która w tegorocznych MŚ wygrała trzy spotkanie w grupie.

 

- Zarząd związku powinien teraz dogłębnie przenalizować występ na mundialu. Dużo pracy przed nami. Nie mówię o miesiącach, ale o latach – podsumował.

KP, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie