Adam Małysz uczula lidera Polaków przed próbą ognia! "To nie zniknie"

Michał BiałońskiZimowe
Adam Małysz uczula lidera Polaków przed próbą ognia! "To nie zniknie"
PAP/Grzegorz Momot/Polsat Sport
Paweł Wąsek (z lewej) może liczyć nie tylko na wsparcie Kamila Stocha i Dawida Kubackiego, ale też prezesa PZN-u Adama Małysza (w środku)

Paweł Wąsek przeżywa najlepszy okres w karierze. Lider naszych skoków w trzech z rzędu konkursach Pucharu Świata plasował się w czołowej "dziesiątce". Teraz przed nim jednak prawdziwą próbą ognia. Od piątku rywalizacja będzie się toczyć na pierwszej w tym sezonie skoczni do lotów, w Oberstdorfie. Czy 25-latkowi uda się przełamać lęk przed popularnymi "mamutami"?

Życiowe piąte miejsce w Innsbrucku, ósme – w Bischofshofen i piąte przedwczoraj w Zakopanem – Paweł Wąsek z przytupem wszedł w 2025 r. Pod Wielką Krokwią Polsat Sport zapytał go, czy fakt, że jest obecnie zdecydowanie najlepszym naszym skoczkiem, przekłada się na zainteresowanie kibiców i sponsorów?

 

ZOBACZ TAKŻE: Adam Małysz walnął pięścią w stół! "Jestem wkurzony! Na pewno dostanie reprymendę"

 

- Zainteresowanie fanów jest większe, rozdaję teraz dużo więcej autografów, co mnie bardzo cieszy. Co do sponsorów, jeszcze ich nie widać - odpowiedział zawodnik WSS Wisła.

 

Zarówno prezes PZN-u i ikona polskich skoków Adam Małysz, jak i trener naszej kadry Thomas Thurnbichler podkreślają, że Pawłowi wciąż zdarzają się drobne błędy techniczne, co nie przeszkadza mu w rywalizowaniu ze ścisłą światową czołówką. Czy jesteśmy świadkami szczytu formy najmłodszego zawodnika w polskiej kadrze?

 

- Czuję, że moje skoki nie są idealne, wciąż pojawiają się w nich błędy i mam co poprawiać. Na pewno jednak mentalnie bardzo się poprawiłem – uważa Paweł Wąsek.

 

Czy ten postęp mentalny, większa pewność siebie pomogą mu przezwyciężyć lęk przed skoczniami do lotów, jak ta w Oberstdorfie, o punkcie konstrukcyjnym 200 m? Czy młodemu Polakowi w końcu uda się złapać byka za rogi?

 

- Na pewno ten problem nie zniknie jak na pstryknięcie, ale cieszę się, że teraz w Pucharze Świata przyszła kolej na loty. Czuję, że bardzo się poprawiłem, jeśli chodzi o mój lot i mam nadzieję, że to będzie fajny weekend dla mnie – dodaje z optymizmem.

 

Prezes Małysz już od ponad roku pomaga jak może Wąskowi w przełamaniu tej bariery, tłumacząc, iż nie taki diabeł straszny jak go malują.

 

- Zamiast myśleć o strachu, ryzyku, Paweł powinien czerpać radość z długiej fazy lotu – mówił nam rok temu "Orzeł z Wisły".

 

- Przede wszystkim Paweł musi skoczyć normalnie, tak, jak to robi na mniejszych obiektach. Przecież na skoczniach do lotów narciarskich nie skacze się inaczej. Jeśli Paweł sam to poczuje, to przekona się, jak piękne potrafią być loty, będzie chciał to robić z wielkim uśmiechem na twarzy – radził Wąskowi, za pośrednictwem Polsatu Sport, Adam Małysz.

 

Na razie życiowy rekord długości skoku Pawła Wąska wynosi 216,5 m. Został ustanowiony na Vikersundbakken w Vikersund 19 marca 2023 r.

 

Dla porównania Adam Małysz ma w CV lot na 230,5 m, na tym samym obiekcie, tyle że 12 lat wcześniej - 13 lutego 2011 r. Jeszcze lepszym lotnikiem jest Kamil Stoch, który 25 marca 2017 r., na Letalnicy w Planicy poszybował na 251,5 m.

 

Puchar Świata w Oberstdorfie rozpocznie się kwalifikacjami do konkursu indywidualnego już w najbliższy piątek, 24 stycznia, o godz. 17:00.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie