Iga Świątek liderką rankingu WTA po Australian Open? Możliwe scenariusze
Iga Świątek pokonała 6:1, 6:2 Emmę Navarro i zameldowała się w półfinale Australian Open. O finał zagra z inną Amerykanką - Madison Keys. Jeśli polska tenisistka podtrzyma świetną passę, ma szansę na stałe wrócić na fotel liderki światowego rankingu.
W drodze do półfinału Świątek spędziła na korcie zaledwie sześć godzin. Wszystkie swoje dotychczasowe mecze Polka zamykała bardzo szybko, nie pozostawiając rywalkom żadnych złudzeń. Dzięki temu w rankingu WTA "live" już zajmuje pierwsze miejsce, mając na koncie 8770!
ZOBACZ TAKŻE: Świątek wygrała, a później złożyła ważną deklarację. Tłum aż poderwał się z miejsc
Wszystko dlatego, że obecnej liderce - Arynie Sabalence - już zostały odjęte punkty za zeszłoroczny triumf, więc Białorusinka, której obecnie pozostało 8436 punktów na nowo musi je zdobywać. Należy przypomnieć, że zarówno tenisistka z Mińska, jak i zawodniczka z Raszyna, awansowały już do półfinałów.
Co musi się stać, by Świątek została liderką rankingu WTA? Scenariusze
Jeśli zarówno Świątek, jak i Sabalenka, zakończą zmagania w Australian Open na etapie półfinału, wówczas na pierwsze miejsce "wskoczy" Polka.
Jeżeli Sabalenka awansuje do finału, a Świątek nie, wtedy to Białorusinka pozostanie najlepszą tenisistką świata. W przypadku, gdyby sytuacja była odwrotna - to raszynianka przejmie stery w tourze.
Przy scenariuszu, w którym obie panie znajdą się w finale - a są faworytkami w swoich starciach półfinałowych - wówczas ich pojedynek będzie miał podwójną wartość. Zwyciężczyni nie tylko wzniesie puchar za triumf w pierwszym z Wielkich Szlemów, ale także zostanie liderką rankingu WTA.
Pojedynki półfinałowe zaplanowano na czwartek. Jako pierwsze na kort wejdą Sabalenka i Paula Badosa. Po zakończeniu tego starcia odbędzie się mecz Polki z Madison Keys.
Przejdź na Polsatsport.pl