Co za powrót! Trefl Gdańsk odwrócił losy meczu z PSG Stalą Nysa

Robert IwanekSiatkówka
Co za powrót! Trefl Gdańsk odwrócił losy meczu z PSG Stalą Nysa
Fot. PAP
Trefl Gdańsk w pięknym stylu odwrócił losy meczu z PSG Stalą

Trefl Gdańsk wygrał na wyjeździe 3:2 z PSG Stalą Nysa w piątkowym (24 stycznia) meczu 22. kolejki siatkarskiej PlusLigi. Podopieczni Mariusza Sordyla przegrali dwa pierwsze sety, ale w pięknym stylu wstali z kolan i rozbili gospodarzy w tie-breaku.

Po 21 rozegranych spotkaniach oba zespoły sąsiadowały ze sobą w ligowej tabeli - Trefl Gdańsk był 12., a PSG Stal Nysa plasowała się o jedną pozycje niżej. Różnica punktowa między tymi drużynami była jednak dość spora i wynosiła 8 "oczek" na korzyść ekipy z Trójmiasta. Oba zespoły grały również ostatnio w kratkę, wygrywając po dwa z pięciu ostatnich spotkań w PlusLidze. Jeżeli chodzi zaś o bezpośrednie starcia, to trzy ostatnie padły łupem PSG Stali, która... odegrała się za poprzednie 8 porażek z rzędu.

 

ZOBACZ TAKŻE: Siatkarski klub ukarany po skandalu w derbach. "Pozbawienie praw gospodarza"

 

Początek pierwszego seta był wyrównany, ale bardzo dobra gra PSG Stali w bloku pozwoliła ekipie z Nysy szybko odskoczyć na trzy punkty (10:7). Gdańszczanie, głównie dzięki atakom Alaksieja Nasiewicza i Moustaphy M'Baye, zdołali błyskawicznie doprowadzić do wyrównania (12:12). Przez długą część tej partii żadnej z drużyn nie udawało się później odskoczyć rywalom na więcej niż dwa punkty. Tej sztuki dokonali dopiero gospodarze, którzy wyszli na prowadzenie 23:20. Takiej przewagi PSG Stal nie mogła już zmarnować - podopieczni trenera Francesco Petrelli wygrali 25:21. Na wyróżnienie w ekipie z Nysy zasłużyli zwłaszcza Dominik Kramczyński (6 punktów, z czego aż 4 blokiem) i Remigiusz Kapica, który dołożył 5 "oczek". W szeregach Trefla najlepiej punktowali wspomnieni Nasiewicz (5) i M'Baye (4).

 

Druga partia rozpoczęła się od znakomitej gry PSG Stali, która wyszła na prowadzenie 4:0 i - wydawało się - mogła spokojnie kontrolować przebieg tego seta. Zespół Mariusza Surdyla doszedł gospodarzy na dwa "oczka" (8:6), po czym... sami dali punkt rywalom, gdy Kamil Droszyński zaserwował w siatkę. Drużyna z Nysy złapała wiatr w żagle i zdołała odjechać przeciwnikom na 5 punktów (11:6). Komfortowe prowadzenie pozwoliło PSG Stali na większe ryzyko na zagrywce, a jednym z kluczowych momentów był punktowy serwis kapitalnie spisującego się w tym secie Michała Gierżota, po którym Nysa prowadziła 21:16. Siatkarzom Trefla nie udało się już odwrócić losów tej partii i PSG Stal wygrała 25:17. Najwięcej punktów dla gospodarzy zdobył Gierżot (9). Wśród przyjezdnych - ponownie Nasiewicz (3).

 

W trzeciej odsłonie gdańszczanie przebudzili się i błyskawicznie odskoczyli gospodarzom na 4 punkty (3:7), jednak roztrwonili tę przewagę w... czterech kolejnych akcjach. Gra bardzo się wyrównała, a żadnej z drużyn długo nie udawało się wypracować przewagi większej niż dwupunktowa. Ostatecznie trzeci set padł łupem Trefla, który od stanu 17:18 nie pozwolił już ekipie z Nysy na doprowadzenie choćby do remisu. Najwięcej punktów dla gdańszczan zdobył w tej partii Nasiewicz i Piotr Orczyk (po 5). Tyle samo miał najskuteczniejszy w szeregach gospodarzy Remigiusz Kapica.

 

Podopieczni Mariusza Sordyla złapali wiatr w żagle i bardzo dobrze rozpoczęli także czwartą partię, w której szybko zdobyli trzy-, a następnie czteropunktową przewagę (6:10). Powtórzył się jednak scenariusz z poprzedniego seta i PSG Stal zdołała szybko doprowadzić do wyrównania (12:12), a następnie wyjść na prowadzenie (16:15). W niezwykle zaciętej drugiej części tego seta, w której żadnej z drużyn długo nie udawało się uzyskać przewagi większej niż jedno "oczko", lepsi byli goście, którzy najpierw obronili trzy piłki meczowe, a następnie wykorzystali już pierwszą piłkę setową, doprowadzając do tie-breaka! Najlepiej w tej partii punktował niezawodny Alaksiej Nasiewicz (8). Gospodarzom nie pomogło z kolei nawet 10 "oczek" Kapicy...

 

Piąty set od początku należał do rozpędzonego Trefla, który dzięki świetnym atakom Nasiewicza błyskawicznie odskoczył na trzy punkty (2:5), a następnie powiększył przewagę do 6 "oczek" (3:9). Takiej przewagi gdańszczanie nie mogli już stracić. Trefl spokojnie kontrolował grę, a Nasiewicz i Orczyk raz po raz bezlitośnie wykorzystywali każdy najmniejszy błąd PSG Stali. Ostatecznie ekipa z Gdańska wygrała 15:8 i cały mecz 3:2!

 

MVP spotkania został Alaksiej Nasiewicz z Trefla, zdobywca 25 punktów w meczu.

 

 

PlusLiga - 22. kolejka
PSG Stal Nysa - Trefl Gdańsk 2:3 (25:21, 25:17, 23:25, 26:28, 8:15)

 

PSG Stal: El Graoui (9), Motta Paes (6), Kramczyński (8), Gierżot (21), Kapica (21), Zerba (7), Szymura (libero) oraz Dulski (3), Włodarczyk (3), Szczurek (1), Kosiba;

 

Trefl: Czerwiński (1), Pietraszko (12), Nasiewicz (25), Droszyński (2), Orczyk (15), M’Baye (6), Koykka (libero) oraz Jorna (5), Kampa (1), Sobański, Mordyl.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie