Ministerstwo może złagodzić stanowisko w sprawie kontrowersyjnego zarządzenia. Chodzi o finansowanie z budżetu

Według informacji Polsatu Sport, pod presją związków Ministerstwo Sportu i Turystyki być może złagodzi swoje stanowisko w sprawie kontrowersyjnego zarządzenia. Chodzi o finansowanie z budżetu pod warunkiem ujawnienia treści umów zawieranych przez federacje. Przełomowe decyzje miały zapaść na poniedziałkowym spotkaniu.
Szef resortu miał rozmawiać z przedstawicielami związków sportowych w nietypowym trybie. Informacje o tym, kto był na spotkaniu oraz jaki był jego temat, są szczątkowe.
- Minister spotyka się ze środowiskiem sportowym regularnie. To jego praca. Tematów do omówienia jest zawsze bardzo dużo. Takie spotkanie również odbywa się w tej chwili - powiedziała Aleksandra Chalimoniuk, rzeczniczka prasowa MSiT.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje Maciej Petruczenko. Legendarny dziennikarz miał 78 lat
Zastrzeżenia związków pozostają w mocy. Obawiają się one, że przepisy zawarte w zarządzeniu mogą być bezprawne.
- PZPN i inne związki mają wątpliwości, czy ujawnienie na stronach internetowych danych szeregu osób zawartych w umowach, protokołach czy sprawozdaniach z posiedzeń organów związku nie będzie stanowiło naruszenia - wyjaśniła Anna Grzegółka, dyrektorka działu prawnego PZPN.
Obawy te podziela również rzecznik praw obywatelskich. W grudniu skierował on do Ministra Sportu pismo, w którym kwestionuje zgodność z konstytucją wdrażania nowych przepisów za pomocą zarządzenia. Według nieoficjalnych informacji Polsatu Sport podczas poniedziałkowego spotkania Minister zadeklarował, że przedstawi plan liberalizacji kontrowersyjnego zarządzenia.
Przejdź na Polsatsport.pl