Ciężka przeprawa na koniec mistrzostw. Polscy szczypiorniści zdobyli Puchar Prezydenta

Ciężka przeprawa na koniec mistrzostw. Polscy szczypiorniści zdobyli Puchar Prezydenta
fot: Paweł Bejnarowicz
Ciężka przeprawa na koniec mistrzostw. Polscy szczypiorniści zdobyli Puchar Prezydenta

Reprezentacja Polski w piłce ręcznej zwyciężyła z USA po rzutach karnych 3:1 [21:21 (11:13)] w meczu finałowym o Puchar Prezydenta IHF (o 25. miejsce na mistrzostwach świata 2025 na parkietach w Danii, Norwegii i Chorwacji). Dzięki temu "Biało-Czerwoni" sięgnęli po to trofeum po raz drugi w historii. Najlepszym zawodnikiem meczu został Paweł Paterek.

Oba zespoły w turnieju przeszły podobną drogę. W rundzie wstępnej nie zdołały pokonać żadnego z rywali i zajęły w swoich grupach czwarte miejsca. To spowodowało, że w dalszej części mistrzostw, co najwyżej mogły rywalizować o prawo gry o Puchar Prezydenta IHF. W drugiej części imprezy w rozgrywanych równolegle grupach biało-czerwoni i Amerykanie wygrali wszystkie swoje mecze. Polska z Algierią, Kuwejtem i Gwineą, a USA z Japonią, Kubą i Bahrajnem. To dało prawo gry w finale turnieju pocieszenia.

 

Spotkanie lepiej rozpoczęli podopieczni Marcina Lijewskiego, szybko wychodząc na prowadzenie 3:1. Niestety, kilka błędów indywidualnych i strat pozwoliło Amerykanom doprowadzić do remisu, a następnie objąć prowadzenie, wykorzystując aż dziesięciominutowy przestój Polaków w ofensywie. Akcje "Biało-Czerwonych" były pozbawione tempa i pomysłu, jednak kilka błędów rywali pozwoliło im zbliżyć się na 8:9. W tym czasie bardzo dobrze w bramce spisywał się Marcel Jastrzębski, który kilkoma interwencjami utrzymał Polaków w grze.

 

ZOBACZ TAKŻE: MŚ w piłce ręcznej. Terminarz meczów

 

Nieskuteczność naszych reprezentantów w ataku była jednak problemem, który Amerykanie bezlitośnie wykorzystywali, znajdując luki w naszej defensywie. Dopiero w końcówce pierwszej połowy Polacy zdołali opanować sytuację i wyrównać po bramce Piotra Jędraszczyka. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 13:11 dla USA, a do straty punktów przyczyniły się kolejne niewykorzystane sytuacje "Biało-Czerwonych". Arkadiusz Moryto zmarnował rzut karny oraz próbę na pustą bramkę z połowy boiska, a Maciej Gębala chybił po kontrze w samej końcówce.

 

Drugą połowę Polacy rozpoczęli obiecująco – rzutem z drugiej linii popisał się Damian Przytuła. Niestety, defensywa Amerykanów, wspierana przez świetnie dysponowanego Pala Merkovszky'ego w bramce, skutecznie zatrzymywała kolejne ataki "Biało-Czerwonych". W 38. minucie Polaków spotkał kolejny cios – kontuzji kostki doznał Michał Olejniczak, kluczowy zawodnik odpowiedzialny za organizację gry obronnej. Mimo że Amerykanie nie grzeszyli skutecznością, Polacy nie potrafili tego wykorzystać – ich własne błędy w ataku uniemożliwiały odrobienie strat, a po 48 minutach przegrywali 17:19.

 

Końcówka meczu była pełna zwrotów akcji. Gdy na siedem minut przed końcem spotkania, przy stanie 18:19, Ariel Pietrasik otrzymał dwuminutową karę za zbyt wczesne ruszenie do piłki, wydawało się, że Polacy stracą szansę na zwycięstwo. Tymczasem Piotr Jędraszczyk doprowadził do remisu, wykorzystując kolejną nieskuteczną akcję rywali. Kilka chwil później Amerykanie musieli radzić sobie w osłabieniu – karę dwóch minut otrzymał Patrick Hueter.

 

W decydujących momentach to Polacy przejęli inicjatywę. W 56. minucie Jan Czuwara oddał celny rzut do pustej bramki, wyprowadzając "Biało-Czerwonych" na prowadzenie. Chwilę później Kamil Adamski pewnie wykorzystał rzut karny, lecz Amerykanie błyskawicznie odpowiedzieli golem Aboubakara Fofany, ponownie wyrównując wynik. W decydującej akcji meczu, przy remisie 21:21, "Biało-Czerwoni" nie zdołali sfinalizować swojej akcji – zabrakło skuteczności i czasu na oddanie rzutu. Szansę z wolnego miał jeszcze Ariel Pietrasik, ale jego próba okazała się niecelna. Tym samym o wyniku spotkania musiały zdecydować rzuty karne, w których lepsi okazali się Polacy. Bohaterem serii rzutów został Mateusz Wojdan, który zdobył decydujące trafienie, zapewniając "Biało-Czerwonym" zwycięstwo.

 

Tym samym reprezentacja Polski sięgnęła po Puchar Prezydenta IHF po raz drugi w historii. Takie trofeum zdobyli w MŚ 2017, ale wówczas na starcie stanęły 24 drużyny. Teraz rywalizowały 32 ekipy.

 

 

Polska - USA 21:21 (11:13) karne: 3:1

 

Polska: Ligarzewski, Jastrzębski, Morawski – Przytuła 3, Jędraszczyk 3, Olejniczak 1, Bis, Paterek 3, Pietrasik 3, Czuwara 2, Adamski 2, Moryto 1, Marciniak, Gębala, Czapliński, Wojdan 1, Rogulski 2.

 

USA: Merkovszky, Otterstrom – Corning 2, Edwards, Stromberg 2, Chan Blanco 3, Skorupa, Hines, Fofana 5, I. Hueter 3, Hansen, Donlin 1, P. Hueter 2, Morawski, Hoddersen 3, Srsen.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie