Raducanu jeszcze nie pozbierała się po laniu od Świątek. Sensacyjna porażka w Singapurze
Emma Raducanu nie odpoczywała długo po Australian Open. Brytyjka poleciała na turniej WTA w Singapurze i chciała osiągnąć wynik dużo lepszy niż w Melbourne. To się jednak nie udało - 22-latka sensacyjnie przegrała już w pierwszej rundzie.
Raducanu suchą stopą przeszła przez dwie pierwsze rundy w Australii. Brytyjka pokonała do zera Jekaterinę Aleksandrową i Amandę Anisimovą. W 1/16 finału trafiła natomiast na Igę Świątek i w starciu z rozpędzoną Polką nie miała niczego do powiedzenia. Przegrała 1:6, 0:6 i pożegnała się z Melbourne.
ZOBACZ TAKŻE: Badosa zachwyca nie tylko na korcie! Tak wypoczywa półfinalistka Australian Open
22-latka nie odpoczywała długo po wielkoszlemowych zmaganiach. Postanowiła zgłosić się do turnieju WTA 250 w Singapurze w nadziei na osiągnięcie dobrego wyniku i dopisanie cennych punktów do rankingu. Niespodziewanie przegrała jednak już w pierwszej rundzie.
Raducanu musiała uznać wyższość Cristiny Bucsy. Hiszpanka wygrała 5:7, 7:5, 7:5.
Przejdź na Polsatsport.pl