Nie żyje legendarny kapitan. Był laureatem prestiżowej nagrody

We wtorek w wieku 80 lat zmarł kapitan Jerzy Wąsowicz, laureat nagrody honorowej Rejs Roku – Srebrny Sekstant, który w latach 1991-1997 na jachcie „Antica” opłynął świat. O jego śmierci poinformował prezes Pomorskiego Związku Żeglarskiego Bogusław Witkowski.
Jerzy Wąsowicz urodził się 14 listopada 1944 roku we Włodzimierzu na Wołyniu. Od razu po wojnie trafił do Gdańska, ale w 1955 roku przeniósł się do Lublina, gdzie pięć lat później zaczął żeglować w lokalnym klubie Ligi Przyjaciół Żołnierza, później Ligi Obrony Kraju, a od 1968 roku, już w Gdańsku, w Akademickim Klubie Morskim – można przeczytać w Słowniku Biograficznym Żeglarzy Pomorskich.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje Maciej Petruczenko. Legendarny dziennikarz miał 78 lat
Ukończył w Gdańsku Technikum Budowlane i Wyższą Szkołę Wychowania Fizycznego. W latach 1969-1983 był instruktorem żeglarstwa, kierownikiem technicznym i komandorem Akademickiego Klubu Morskiego. W latach 1983–1989 pracował jako kierownik działu inwestycji w Studenckiej Spółdzielni Pracy Techno-Service, a w latach 1989 – 1991 był prezesem Uprzemysłowionego Przedsiębiorstwa Budowlanego „Prombud”.
Pływał zarówno jako sportowiec w klasach 505, Latający Holender i Dragon, jak i na morzu, m.in. na „Generale Zaruskim”.
Od 1972 roku skoncentrował się na żeglarstwie morskim. W tym roku wziął udział, jako drugi oficer, w wyprawie jachtu „Probus” na Islandię, który nagrodzony został II nagrodą Rejs Roku. Później, jako kapitan jachtowy, pływał głównie z młodzieżą akademicką skupioną wokół Akademickiego Klubu Morskiego.
W 1980 roku kupił stary kuter rybacki, który przebudował na jacht „Antica”. W 1991 roku wypłynął nim w pierwszy wielki rejs – trwającą sześć lat wyprawę dookoła świata, którą zakończył w Gdańsku. W latach 1998-2000 odbył ekspedycję do obu Ameryk, podczas której opłynął Przylądek Horn.
Za to ostatnie osiągnięcie został uhonorowany najwyższymi polskimi trofeami żeglarskimi - tytułem Żeglarza Roku 2000, Srebrnym Sekstantem oraz I Nagrodą Rejs Roku.
W latach 2003-2004 płynął wokół północnego Atlantyku śladami Polaków, a w latach 2005-2006 przeprowadził wyprawę „Ekspedycja do korzeni cywilizacji” po Europie i Ameryce, za którą otrzymał III nagrodę Rejs Roku.
Ostatni duży rejs – „Gdańską ekspedycję wokół Morza Bałtyckiego” – odbył w 2007 roku. Cały czas jednak żeglował – co roku wypływał w trzymiesięczną wyprawę po Bałtyku lub Morzu Północnym. Brał także udział w zlotach oldtimerów – m.in. Baltic Sail i Zlocie Jachtów z Duszą „Próchno i Rdza”.
W 2007 roku został pierwszym laureatem Listu Morskiego przyznawanego za sławienie imienia Gdańska w świecie – był przewodniczącym kapituły tego wyróżnienia, wchodził także w skład kapituły Rejsu Roku.
- Kapitan Wąsowicz jest jedną z osób, które mają ogromne zasługi dla polskiego żeglarstwa. Nie chodzi mi tylko o jego dokonania oraz fakt, że potrafił przerobić rybacki kuter na żaglowiec, którym pokonywał oceany i opłynął świat. Dla mnie bardzo ważna była również jego postawa i oddziaływanie na środowisko żeglarskie. Podczas wielu spotkań chętnie dzielił się swoimi doświadczeniami, wiedzą i przemyśleniami – stwierdził Witkowski.
Swoje rejsy Wąsowicz opisał w dwóch książkach – „Antica. Spełnione marzenia” z 2008 roku i „Prawdziwe wyzwanie. Dwa lata, dwa miesiące i dwa dni wokół Ameryki Południowej” z 2011 roku.
- Cechowała go też skromność i wyjątkowa uprzejmość. W tych książkach nie brakowało opisów ekstremalnych, wyjątkowo niebezpiecznych sytuacji, natomiast kiedy o nich opowiadał, nie było w tym cienia pychy ani grama zarozumialstwa. W gdańskiej Marinie cumuje wiele jednostek, ale najbardziej otwarta na spotkania i wizyty była właśnie jego "Antica" - podkreślił.
Prezes PoZŻ przypomniał, że polskie żeglarstwo poniosło w ostatnim okresie kolejną stratę. W lutym 2024 roku na Martynice w wieku 66 lat zmarł kapitan Ryszard Wojnowski, dwukrotny laureat nagrody honorowej Rejs Roku – Srebrny Sekstant, który w latach 2017-2018 opłynął świat.
- Robimy wszystko, aby takie osoby jak kapitanowie Wojnowski i Wąsowicz oraz Krystyna Chojnowska-Liskiewicz czy też Zyga Perlicki, znani byli nie tylko z nazwiska i podstawowych dokonań, ale również z tego, co chcieli nam przekazać i czego nauczyć. Były to bowiem wyjątkowe i godne naśladownictwa postacie – podsumował.
Przejdź na Polsatsport.pl