Łatwo nie było, ale mamy kolejne zwycięstwo! Polska prowadzi 2:0 z Gruzją

Maks Kaśnikowski wygrał w drugim meczu podczas polsko-gruzińskiej rywalizacji w Pucharze Davisa. 21-latek pokonał Sabę Purtseladze 6:3, 5:7, 6:4, wyprowadzając tym samym reprezentację Polski na dwupunktowe prowadzenie.
Pierwszy set pad łupem 21-letniego polskiego tenisisty. Ta partia była jednostronna i zakończyła się po 41 minutach. Kaśnikowski przełamał Gruzina w ósmym gemie i uniemożliwił już rywalowi wyprowadzenie kontry.
ZOBACZ TAKŻE: Decydował tie break! Zacięty mecz Majchrzaka na otwarcie Pucharu Davisa
W drugiej partii Polak kontynuował solidną grę, którą zaprezentował w pierwszej części rywalizacji. Na dodatek Gruzin dość często tracił kontrolę nad sobą, popełniając w efekcie sporo własnych, niewymuszonych błędów, z czego bezwzględnie korzystał nasz reprezentant. Purtseladze spróbował jeszcze zaskoczyć, co się udało, ponieważ przełamał Kaśnikowskiego w ósmym gemie. Polski tenisista był bliski doprowadzenia do tie-breaka, lecz ta sztuka mi nie wyszła.
W końcówce seta doszło do dyskusji z sędzią głównym po tym, jak sędzia liniowy wywołał piłkę dobrą, natomiast Polak deklarował, że piłka wyszła poza kort przy lądowaniu. Ostatecznie to Gruzin mógł cieszyć się z wygranej w drugiej odsłonie spotkania, mimo kontrowersji sędziowskich.
Trzeci set to błyskawiczne wyjście na prowadzenie przez Purtseladze 3:0. Choć wydawać się mogło, że wszystko zmierza w stronę jego zwycięstwa, to ten przy stanie 3:1 doznał niespodziewanego urazu prawego nadgarstka, który przeszkadzał mu ewidentnie przy uderzeniach. Polak skorzystał z tego i doprowadził do wyrównania 3:3. Finalnie to Kaśnikowski zachował więcej koncentracji i wygrał spotkanie.

Przypomnijmy, że zwycięski zespół wystąpi we wrześniu w Grupie Światowej I, a stawką będzie wówczas prawo gry w kwalifikacjach do finałowego turnieju Pucharu Davisa w 2026 roku.
Maks Kaśnikowski - Saba Purtseladze 6:3, 5:7, 6:4
Przejdź na Polsatsport.pl