Doncic zdradził kulisy sensacyjnego transferu. "Byłem w szoku"

Koszykówka

Luka Doncic przyznał, że początkowo swoje przejście w lidze NBA z Dallas Mavericks do Los Angeles Lakers traktował w kategoriach żartu. "Musiałem sprawdzić w kalendarzu, czy to nie prima aprilis" - dodał słoweński koszykarz, który teraz jednak cieszy się na występy "w największym klubie świata".

Doncic zdradził kulisy sensacyjnego transferu. "Byłem w szoku"
fot. AFP
Doncic zdradził kulisy sensacyjnego transferu. "Byłem w szoku"

25-letni koszykarz nie ukrywał, że informacja o całkiem niespodziewanym transferze wywołała u niego wielki szok.

 

Zobacz także: Syn Michaela Jordana zatrzymany przez policję! To kolejny skandal z jego udziałem

 

"Był sobotni wieczór, prawie już spałem, gdy odebrałem telefon. Byłem w szoku. Musiałem sprawdzić w kalendarzu, czy to nie prima aprilis, bo nie mogłem uwierzyć. To był dla mnie trudny moment" – powiedział podczas oficjalnej prezentacji w Los Angeles i zaznaczył, że pierwsze 48 godzin po wymianie trwało długo niczym miesiąc.

 

Podkreślił jednak, że teraz - w pierwszym dniu w nowym miejscu pracy - czuje się dużo lepiej i cieszy się na nowe wyzwanie.

 

"Jestem bardzo szczęśliwy, że mogłem się tu znaleźć i będę mógł zagrać w największym klubie świata" - dodał.

 

Mavericks oddali swojego lidera w zamian za środkowego Anthony'ego Davisa. Słoweniec, który przyznał, iż myślał, że całą karierę spędzi w Teksasie, będzie występował u boku słynnego LeBrona Jamesa.

 

"To spełnienie jednego z marzeń. Nie mogę się doczekać, kiedy wyruszymy we wspólną podróż. Myślę, że wiele mogę się od niego nauczyć" - zaznaczył.

 

Jak przekazał, właśnie James był jednym z pierwszych, którzy do niego zadzwonili.

 

"Wcześniej nie miał żadnych podejrzeń. Rozmawialiśmy krótko, powiedział tylko, że +wie, co czuję+. Ja mu podziękowałem, że chciał mnie w ten sposób powitać w Los Angeles" - wspominał.

 

Dyrektor generalny Lakers Rob Pelinka powiedział, że pozyskanie Doncica otwiera "nową erę Lakers", ale jest to jednocześnie "trzęsienie ziemi w NBA". Nie chciał podać daty debiutu Słoweńca, który wciąż leczy uraz łydki.

 

"Mamy 25-letnią globalną supergwiazdę, która pojawi się na scenie najpopularniejszej i najbardziej wpływowej marki koszykarskiej na świecie. Wierzę, że gdy te dwie potężne siły się połączą, koszykówka stanie się radością dla świata, bo tak właśnie gra Luka" - oświadczył Pelinka.

 

Przejście słoweńskiego koszykarza do Lakers - w zamian za Davisa - wywołało w USA szok. Niektórzy ocenili, że to "najbardziej zdumiewająca wymiana w historii NBA", gdyż dawno nie doszło w tej lidze do wymiany między dwóch graczy takiego formatu. O negocjowanej w tajemnicy transakcji nie wiedzieli głównie zainteresowani.

 

25-letni Doncic, wybrany w drafcie w 2018 roku przez Atlanta Hawks, trafił od razu do Dallas Mavericks. W poprzednim sezonie poprowadził ich aż do wielkiego finału, w którym przegrali z Boston Celtics. W obecnych rozgrywkach notował średnio na mecz 28,1 pkt, 8,3 zbiórek i 7,8 asyst, ale często trapią go kontuzje i zagrał tylko w 22 z 49 meczów Mavericks. Od świąt Bożego Narodzenia leczy uraz łydki.

 

Pod koniec sezonu Słoweniec miał przedłużyć kontrakt z klubem z Teksasu za ponad 300 mln dolarów.

 

Starszy o sześć lat Davis dołączył do Lakers w 2019 roku, z którymi zdobył tytuł mistrzowski w 2020. Dziewięć razy został wybrany do Meczu Gwiazd. Od początku sezonu notował średnio na mecz 25,7 pkt, 11,9 zbiórki i 3,4 asysty.

 

Lakers z bilansem 28 zwycięstw i 19 porażek zajmują piąte miejsce w Konferencji Zachodniej NBA, a Mavericks (26-24) są trzy lokaty niżej. Prowadzą Oklahoma City Thunder - 39-9.

PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie