Mistrzowie zdetronizowani! Zemsta po dwóch latach w Super Bowl
Drużyna Kansas City Chiefs nie zdołała po raz drugi obronić tytułu mistrzowskiego NFL. Zespół, który wygrał Super Bowl w 2023 i 2024 roku, tym razem musiał uznać wyższość ekipy Philadelphia Eagles. Nowi mistrzowie wygrali 40:22.


Kendrick Lamar wystąpił podczas Halftime Show na Super Bowl 2025

Ceremonia dekoracji po Super Bowl

Super Bowl: Philadelphia Eagles - Kansas City Chiefs. Skrót meczu
Zespół z Kansas City stanął przed szansą napisania historii. Nikomu wcześniej nie udało się bowiem wygrać Super Bowl trzy razy z rzędu. Patrick Mahomes i spółka byli uważani za faworytów, ale nie sprostali zadaniu. Lepsi okazali się Eagles, biorąc tym samym rewanż za mecz z 2023 roku.
ZOBACZ TAKŻE: Trump stworzył precedens. Historyczne wydarzenie podczas Super Bowl
Wówczas skład finału był identyczny. Pomimo wyrównanej walki, na koniec z wygranej cieszyli się Chiefs. Pokonali oni rywali zaledwie trzema punktami - 38:35.
Tym razem spotkanie miało zgoła odmienny przebieg. Pierwsza kwarta zakończyła się zwycięstwem Eagles 7:0. To zasługa przede wszystkim szczelnej obrony, która znalazła sposób na Mahomesa. Chiefs wykonali podczas tego kwadransa zaledwie siedem akcji ofensywnych - żadna nie zakończyła się powodzeniem.
W drugiej kwarcie mistrzowie nadal nie potrafili złapać swojego rytmu. Popełniali błędy, marnowali sytuacje, tracili piłkę. Podopieczni Nicka Sirianniego byli natomiast skupieni i bezlitośnie korzystali ze wszystkich pomyłek przeciwników. Najpierw akcję zakończył Cooper DeJean, a następnie kropkę nad "i" w drugiej kwarcie postawił AJ Brown. Po 30 minutach gry było 24:0 dla Eagles.
Chiefs pierwsze punkty zdobyli dopiero w trzeciej kwarcie. Przyłożenie zaliczył Xavier Worthy. To jednak było za mało, aby myśleć o odrabianiu strat. Przeciwnicy podczas tego kwadransa gry dopisali sobie bowiem 10 "oczek". Było więc 34:6 i sytuacja obrońcow tytułu jawiła się jako fatalna.
W ostatniej kwarcie Chiefs wyglądali najlepiej. To przełożyło się także na tablicę punktową - zdobyli oni 16 "oczek", podczas gdy Eagles - tylko sześć. I choć ostatnia partia padła łupem mistrzów, całościowo nie mieli oni zbyt wiele do powiedzenia. Eagles wygrali 40:22 i odebrali tytuł drużynie Mahomesa.
Nagrodę MVP, dla najbardziej wartościowego zawodnika finału, otrzymał Jalen Hurts. 26-latek od początku kariery jest zawodnikiem Eagles. Pięć lat temu wybrano go z 53. numerem w drafcie. Podstawowym rozgrywającym został już w drugim sezonie.
- Mistrzostwo wygrywa się grą w obronie. Wiedzieliśmy o tym, z takiej gry jesteśmy znani i tego się trzymaliśmy - powiedział Hurts, który przez ostatnie dwa lata na ekranie telefonu miał tapetę ze swoim zdjęciem, gdy schodził z boiska po porażce w Super Bowl w 2023 roku.
Eagles po raz piąty zagrali w Super Bowl. Wcześniej tytuł zdobyli tylko raz, w 2018 roku.
Philadelphia Eagles - Kansas City Chiefs 40:22
Skrót Super Bowl:

