Trump stworzył precedens. Historyczne wydarzenie podczas Super Bowl
Super Bowl zawsze przyciąga na trybuny największe gwiazdy sportu, kina, muzyki czy internetu. Do tej pory nigdy nie zdarzyło się jednak, aby podczas finałowego meczu NFL na trybunach zasiadł urzędujący prezydent USA. Precedens ubiegłej nocy stworzył Donald Trump.
Finał Super Bowl to wydarzenie, na które Amerykanie czekają z wypiekami na twarzach. Transmisje telewizyjne biją rekordy popularności, a media społecznościowe wręcz pękają w szwach od wpisów, zdjęć i nagrań dotyczących meczu.
Nic więc dziwnego, że finał NFL zawsze przyciąga na trybuny największe gwiazdy nie tylko sportu, ale również kina, muzyki czy internetu. Co jednak ciekawe, jeszcze nigdy - a Super Bowl odbywa się po raz 59. - na żywo spotkania nie oglądał urzędujący prezydent USA.
Precedens stworzył ubiegłej nocy Donald Trump. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, obecny gospodarz Białego Domu przyleciał do Nowego Orleanu, aby z wysokości loży VIP przyglądać się meczowi.
Zdjęcie z trybun pojawiło się nawet na oficjalnym koncie prezydenta w serwisie X.com.
