Ducati dyktuje tempo przed startem sezonu. Marquez najszybszy w Buriram

Julia WieczyńskaMoto

Ostatni sprawdzian przed startem sezonu 2025 w MotoGP dobiegł końca. Podczas dwudniowych testów na torze Chang International Circuit w Buriram najszybszy okazał się Marc Marquez.

Ducati dyktuje tempo przed startem sezonu. Marquez najszybszy w Buriram
fot. MANAN VATSYAYANA/AFP

Najlepszy czas testów Marc Marquez wykręcił już pierwszego dnia. Hiszpan w końcówce popołudniowej sesji okazał się o 0.465 s lepszy od drugiego Alexa Marqueza. Dla starszego z braci był to pierwszy dzień testowy zakończony z najlepszym wynikiem od 2020 r.

 

ZOBACZ TAKŻE: MotoGP: Fabio Quartararo najszybszy, trzech zawodników jedzie do domu

 

W Ducati oba sprawdziany przed startem sezonu 2025 upływały głównie pod znakiem wyboru silnika dla zespołu fabrycznego. W Malezji zawodnicy testowali zarówno jednostki w specyfikacji 2024, jak i 2025. W Buriram mieli jeździć już jedynie z zeszłoroczną. W środę po zakończonych jazdach Davide Tardozzi przyznał, że włoska ekipa jest już właściwie zdecydowana na użycie silnika w zeszłorocznej specyfikacji.

 

Czołową trójkę zamknął w środę Franco Morbidelli na ubiegłorocznym Ducati Desmosedici, a najlepszym czasem spoza zespołów jeżdżących na motocyklach Ducati mógł pochwalić się czwarty Marco Bezzecchi na Aprilli. Obecność dwóch zawodników Hondy w TOP10 (Luca Marini i Johann Zarco) mogło wlać nieco optymizmu w serca kibiców japońskiego zespołu. Należy jednak pamiętać, że ten niedawno testował na Buriram.

 

Mieszane uczucia po pierwszym dniu testów towarzyszyły zespołowi KTM. Pedro Acosta zakończył co prawda dzień z piątym czasem, jednak stracił do lidera aż 0.7 s, a Brad Binder był dziewiąty i pod koniec popołudniowej sesji zaliczył upadek w piątym zakręcie. Reprezentanci KTM Tech3 byli jeszcze bardziej niezadowoleni - obaj znaleźli się poza pierwszą piętnastką i mieli widoczne problemy ze swoimi maszynami.

 

 

W czwartek, zwłaszcza w sesji popołudniowej, wszyscy skupiali się na dłuższych przejazdach. W ostatniej godzinie powrócili jednak do krótszych stintów i zaczęli poprawiać dotychczasowe wyniki. Ostatecznie to Bezzecchi okazał się najszybszym zawodnikiem, choć Włochowi nie udało się poprawić wyniku Marqueza ze środy.

 

Z drugim najlepszym czasem - dość zaskakująco - dzień zakończył Joan Mir na Hondzie. W pierwszej trójce znalazło się jeszcze miejsce dla Francesco Bagnai, który do lidera stracił 0.3 s. i tym razem okazał się nieco szybszy od Marqueza. Najlepsza Yamaha, którą prowadził Fabio Quartararo, zmieściła się w czwartek w TOP5, a najszybszym zawodnikiem stajni KTM okazał się Brad Binder (P10).

 

Ostatni dzień testów był problematyczny dla debiutantów. Ai Ogura rozbił motocykl w trzecim zakręcie i stracił sporo cennego czasu, a Fermin Aldeguer wyleciał z toru w zakręcie ósmym, mocno obijając swoje Ducati GP24.

 

Przypomnijmy, że w Buriram nie zobaczyliśmy wracających do zdrowia Jorge Martina i Fabio di Giannantonio, którzy leczą kontuzje odniesione podczas testów w Malezji. Obu mamy już jednak zobaczyć na motocyklach podczas pierwszej rundy sezonu. Na niedoleczone złamanie palca lewej dłoni narzekał także Raul Fernandez, jednak Hiszpan zdecydował się wziąć udział w testach.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie