To był boks na kosmicznym poziomie! Kapitalne widowisko w walce Biwoła z Beterbijewem

Mateusz TudekSporty walki

Za nami świetnie obsadzona gala w Rijadzie z walką wieczoru Artur Beterbijew (21-1, 20 KO) kontra Dimitrij Biwoł (24-1, 12 KO). Po fantastycznym, 12-rundowym boju lepszy na kartach punktowych okazał się drugi z pięściarzy. Tym samym Biwoł zrewanżował się Beterbijewowi za porażkę z października zeszłego roku i sięgnął po pasy mistrzowskie IBF, IBO, WBC i WBO w wadze półciężkiej.

To był boks na kosmicznym poziomie! Kapitalne widowisko w walce Biwoła z Beterbijewem
Fot. PAP
Dimitrij Biwoł pokonał Artura Beterbijewa większościową decyzją sędziów.

W pierwszych rundach skuteczniejszy był Biwoł. Rosjanin akcentował swoją przewagę pojedynczym lewym prostym lub mocnymi kombinacjami. Z czasem do głosu doszedł Beterbijew. Broniący pasów Kanadyjczyk wyraźnie przyspieszył i zepchnął pretendenta do defensywy. Wówczas wiele wskazywało na to, że walka ułoży się na jego korzyść. 

 

ZOBACZ TAKŻE: UFC: Cejudo - Song. Wyniki i skróty walk 

 

Druga połowa pojedynku to jednak pokaz siły Biwoła. Urodzony w Tokmoku pięściarz zaczął przejmować inicjatywę w tym starciu. Mocnymi ciosami stopniowo rozbijał defensywę Beterbijewa. Szczególnie emocjonujące były trzy ostatnie rundy. Obaj zawodnicy podkręcili tempo, co bardzo podobało się publiczności. Ostatecznie stało się jasne, że o wyniku zdecydują sędziowie punktowi. 

 

Ich decyzją, stosunkiem dwa do remisu (116-112, 115-113, 114-114) zwyciężył Biwoł. Tym samym 34-latek odebrał przeciwnikowi cztery najważniejsze tytuły mistrzowskie w kategorii półciężkiej. Przypomnijmy, że było to starcie rewanżowe. Rosjanin i Kanadyjczyk po raz pierwszy skrzyżowali rękawice w październiku 2024 roku. Do walki również doszło w Rijadzie, lecz wówczas górą był Beterbijew. Decyzja sędziów także była większościowa (115-113, 116-112, 114-114). 

 

To oznacza, że w rywalizacji tych dwóch wybitnych pięściarzy mamy 1:1. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że w konieczne będzie stoczenie trzeciego pojedynku, aby domknąć trylogię. Biwoł i Beterbijew wstępnie wyrazili zainteresowanie takim rozwiązaniem. 

 

Karta walk gali w Arabii Saudyjskiej była obsadzona wieloma mocnymi nazwiskami. Spektakularne zwycięstwo nad Martinem Bakole (21-2, 16 KO) odniósł Joseph Parker (36-3, 24 KO). Nowozelandczyk znokautował rywala w drugiej rundzie i w ten sposób zgłosił akces do wielkiej walki mistrzowskiej z Oleksandrem Usykiem. Z kolei Shakur Stevenson (23-0, 11 KO w imponującym stylu obronił tytuł mistrza WBC wagi lekkiej. 27-latek pokonał przez TKO w dziewiątej rundzie Josha Padleya (15-1, 4 KO).  

 

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie