Iwanow: Magiera czeka na Legię? Niedługo ważne rozstrzygnięcie!
Jeżeli możemy sobie pozwolić na swobodne łączenie kropek, wypowiedzi i faktów, to czy jutrzejsza data, jaką podobno wyznaczył Jacek Magiera na podjęcie decyzji, czy podejmie pracę w Widzewie, jest przypadkowa? Czy były już szkoleniowiec Śląska Wrocław czeka na wieczorne rozstrzygnięcie w meczu 1/4 finału Pucharu Polski pomiędzy Legią Warszawa a Jagiellonią Białystok?

Czy „Magic” jest wśród kandydatów do powrotu na Łazienkowską, gdyby drużynie Goncalo Feio znów powinęła się noga? Odpadnięcie z jedynych rozgrywek, w których stołeczna drużyna jest w stanie zdobyć trofeum, na pewno spowodowałaby zamieszanie w „legijnych” władzach. Ważnym sygnałem dla nich będzie nie tylko wynik, ale i postawa zespołu.
Jego nastawienie w Radomiu z zadziwiającym brakiem zaangażowania też stawia znaki zapytania, czy zespół, który stawał murem za trenerem, dziś odczuwa tak samo dużą „miłość” i wiarę w Portugalczyka? Co wydarzyło się w umysłach sztabu, szczególnie jeśli chodzi o trenerów bramkarzy Krzysztofa Dowhania i Arkadiusza Malarza? Zagadek i niedomówień jest bardzo dużo. Jeżeli dziś zespół nie zareaguje właściwie, będzie to kolejny sygnał dla klubowych władz.
Czy Magiera zwleka z odpowiedzią dla Widzewa? Czy Legia, która niegdyś mu zaufała, a potem, przy pierwszym kryzysie szybko się z nim pożegnała, myśli o jego powrocie? Kto ma podejmować konkretne decyzje, skoro wciąż nie ma dyrektora sportowego, który może mieć przecież inną wizję dotyczącą szkoleniowca? A „Magic” na rolę strażaka do końca sezonu się nie zgodzi. Będzie chciał dłuższy kontrakt.
Relacja na żywo z meczu Legia - Jagiellonia TUTAJ.
