Najpierw kara dla Messiego, a teraz to! Jest nie do zatrzymania

Piłka nożna

Lionel Messi zdobył efektowną bramkę, a jego Inter Miami pokonał u siebie Sporting Kansas City 3:1 i awansował do 1/8 finału piłkarskiego Pucharu Mistrzów CONCACAF. Kilka godzin wcześniej słynny Argentyńczyk został... ukarany grzywną za swoje zachowanie po niedawnym meczu otwarcia MLS.

Najpierw kara dla Messiego, a teraz to! Jest nie do zatrzymania
fot. AFP
Lionel Messi z kolejnym trafieniem

Ośmiokrotny zdobywca Złotej Piłki w spotkaniu ze Sportingiem Kansas City w Fort Lauderdale na Florydzie trafił do siatki w 19. minucie - na 1:0. Otrzymał podanie z lewej strony od innej gwiazdy futbolu, Urugwajczyka Luisa Suareza, a następnie popisał się kapitalnym uderzeniem z dystansu.

 

ZOBACZ TAKŻE: Feio w ogniu krytyki. "Agresja go gubi"

 

Do przerwy gospodarze zdobyli jeszcze dwie bramki - Argentyńczyk Tadeo Allende oraz Suarez. Goście odpowiedzieli w drugiej połowie tylko jednym trafieniem.

 

Pierwszy mecz Inter również wygrał (1:0 po golu Messiego). W 1/8 finału drużyna Messiego i Suareza zmierzy się z Cavalier FC z Jamajki, klub MLS będzie gospodarzem pierwszego spotkania 6 marca.

 

Zanim słynny Argentyńczyk okazał się bohaterem swojej drużyny w rewanżu z Kansas City, został ukarany grzywną w nieujawnionej kwocie za... złapanie za szyję jednego z trenerów New York City FC.

 

Do incydentu doszło po sobotnim meczu otwarcia ligi MLS (2:2). Na nagraniu wideo widać, jak Messi podchodzi do szkoleniowca i chwyta go za kark, a ten w efekcie odsuwa się od Argentyńczyka. Całe zdarzenie nie wyglądało zbyt groźnie, ale Komisja Dyscyplinarna MLS zdecydowała o nałożeniu kary na słynnego piłkarza. 

AA, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie