Potrzebna była dogrywka! Historyczny sukces Puszczy Niepołomice

Gwiazdy na Gali tygodnika Piłka Nożna

Prowadzenie Polonii dał Krzysztof Koton (49.), a później gole dla rywali zdobyli Białorusin Herman Barkouski (63.) oraz w dogrywce Dawid Szymonowicz (108.).

Puszcza jeszcze nigdy nie dotarła do półfinału Pucharu Polski.

ZOBACZ TAKŻE: Dogrywka i niesamowity gol. Poznaliśmy kolejnego półfinalistę Pucharu Polski

W środę awans wywalczyły Legia Warszawa, która wyeliminowała mistrza kraju Jagiellonię Białystok, oraz Pogoń Szczecin, lepsza od Piasta Gliwice.

Spotkanie w stolicy było niezłym widowiskiem, pełnym emocji i zwrotów akcji. Mistrz kraju do przerwy prowadził 1:0, ale w drugiej połowie górę wzięła większa determinacja gospodarzy. Decydujące okazały się dwa gole w końcówce Japończyka Ryoi Morishity. Przy drugim miała miejsce niecodzienna sytuacja, gdyż piłka przez dziurę w siatce wyleciała z bramki.

Legia, z 20 triumfami najbardziej utytułowana drużyna Pucharu Polski, już po raz 37. wystąpi w półfinale tych rozgrywek.

Pogoń wygrała z Piastem Gliwice w Szczecinie 2:0 po dogrywce. Gole w jej drugiej połowie zdobyli liderzy "Portowców" - Grek Efthymis Koulouris i kapitan drużyny Kamil Grosicki.

Pierwszy w półfinale, we wtorek, zameldował się ostatni klub w tej rywalizacji spoza najwyższej klasy rozgrywkowej - pierwszoligowy Ruch. Chorzowianie na Stadionie Śląskim wygrali z niepokonaną wiosną w ekstraklasie Koroną Kielce 2:0. Gospodarze mieli dwóch bohaterów: obie bramki zdobył ukraiński obrońca Jehor Cykało, natomiast bramkarz Jakub Bielecki obronił dwa rzuty karne.

Losowanie par półfinałowych zaplanowano w niedzielę.

Pula nagród w rozgrywkach o Puchar Polski wynosi 10 milionów złotych, z czego połowa przypadnie zwycięzcy. Finał odbędzie się tradycyjnie 2 maja na PGE Narodowym.