Kolega Łukasza Fabiańskiego kupi klub piłkarski? W przeszłości uratował mu karierę
Tomas Soucek, kolega Łukasza Fabiańskiego z West Hamu, kupi klub piłkarski? Pomocnik zastanawia się nad przejęciem Viktorii Żiżkow, grającej obecnie na zapleczu czeskiej ekstraklasy.

30-latek przyznał, że ma ogromny sentyment do jednego z najstarszych klubów w kraju. To właśnie założona w 1903 roku Viktoria uratowała w przeszłości karierę Soucka, kiedy ten był niechciany w Slavii Praga.
ZOBACZ TAKŻE: Plotki okazały się prawdą. Piłkarz z Premier League dołączył do klubu Ekstraklasy
Tomas Soucek jest wychowankiem Slavii, ale jego początki w klubie ze stolicy Czech nie należały do najłatwiejszych. Alex Pastoor, holenderski szkoleniowiec, który prowadził wówczas "Czerwono-Białych", tak bardzo nie wierzył w umiejętności pomocnika, że w jednym z meczów chciał wpuścić zamiast niego... rezerwowego bramkarza!
- Przed jednym ze spotkań mieliśmy w drużynie prawdziwą plagę chorób i kontuzji. Trener nie mógł skorzystać z aż sześciu obrońców i czterech pomocników. Pojechaliśmy na mecz w trzynastu, z Tomasem Souckiem i bramkarzem Kamilem Contofalskym na ławce rezerwowych. Gdy jeden z zawodników z pola długo nie podnosił się z murawy, trener Pastoor nakazał rozgrzewać się... Contofalsky'emu, mówiąc, że nie ma kogo wpuścić na boisko - wspominał w jednym z podcastów Jiri Sodoma, klubowy kolega Soucka ze Slavii.
Niechcianego w praskiej ekipie zawodnika, który nosił się wówczas z zamiarem zakończenia kariery, uratowała Viktoria Żiżkow. Zawodnik został wypożyczony do grającego wówczas - podobnie jak teraz - na zapleczu czeskiej ekstraklasy klubu i tam spisywał się na tyle dobrze, że Slavia, już po zwolnieniu Pastoora, sprowadziła go z powrotem i dała wreszcie szansę na grę.
30-latek podkreślił, że to, iż obecnie gra w Premier League, jest w dużej mierze zasługą Viktorii i przyznał w rozmowie z dziennikiem "Blesk", że zastanawia się nad... kupnem tego klubu!
- Gdybym zdecydował się na ten krok, chciałbym poświęcić się klubowi w całości, na sto procent. Dopóki gram w piłkę nie jest to oczywiście możliwe, ale kiedy zakończę karierę, będzie to już możliwe. Wciąż kibicuję Viktorii i śledzę ich wyniki - powiedział Soucek.
Po 16 kolejkach Dywizji 2 (zaplecze czeskiej ekstraklasy) Viktoria Żiżkow ma na koncie 23 punkty i plasuje się na 4. miejscu w tabeli. Do lidera, FC Zlin, traci 17 "oczek".
Przejdź na Polsatsport.pl