Doznał bolesnej kontuzji, po czym... znokautował rywala. Efektowny triumf mistrza (WIDEO)
W walce wieczoru gali FEN 58 Wawrzyniec Bartnik (11-4, 6 KO) pokonał przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie Jacka Jędraszczyka (9-5, 3 KO). Zawodnik z Częstochowy przed własną publicznością po raz pierwszy obronił tytuł mistrza FEN w wadze półśredniej. Zwycięstwo 29-latek okupił jednak kontuzją kolana, która zmusiła go do zakończenia pojedynku przed czasem.

Przypomnijmy, że Bartnik i Jędraszczyk zmierzyli się ze sobą po raz drugi. Dwa lata temu w Ostrowie Wielkopolskim na punkty wygrał drugi z fighterów. W sobotę doszło do rewanżu, ale tym razem na szali był pas mistrzowski. Od początku starcia obaj zawodnicy narzucili wysokie tempo. Po jednej z akcji Bartnik złapał się za kolano, a na jego twarzy pojawił się grymas bólu.
ZOBACZ TAKŻE: UFC Vegas 103: Wyniki i skróty walk (WIDEO)
Wówczas wydawało się, że walka ułoży się niepomyślnie dla mistrza. Im dłużej trwała potyczka, tym szanse na zwycięstwo Jędraszczyka rosły. Wtedy jednak Bartnik ruszył do ofensywy. Częstochowianin wiedział, iż musi zaryzykować, gdyż każda kolejna minuta pojedynku mogłaby zakończyć się pogłębieniem urazu i coraz większymi trudnościami w poruszaniu.
I choć kilkukrotnie było widać, że Bartnik utyka na prawą nogę, to nie przeszkodziło mu to w śmiałych poczynaniach w stójce. Jednym z ciosów wyraźnie zamroczył Jędraszczyka, a następnie zasypał go gradem uderzeń przy siatce. W końcu wkroczył sędzia, który przerwał starcie w 114 sekundzie.
Dla Bartnika to piąta wygrana z rzędu w zawodowym MMA. Jednocześnie była to jego pierwsza udana obrona mistrzowskiego tytułu, po który sięgnął w listopadzie zeszłego roku. Sobotnia wiktoria była wyjątkowa dla 29-latka z jeszcze jednego powodu. Bartnik wystąpił w walce wieczoru gali w Częstochowie, a zatem w swoim rodzinnym mieście. Przed, w trakcie i po pojedynku otrzymywał ogromne wsparcie ze strony kibiców.
Skrót walki Bartnik - Jędraszczyk

