Wymowne słowa siatkarza Resovii o swoim rywalu. "Taki ma styl, że dużo świruje"
Asseco Resovia Rzeszów wygrała kolejny mecz z rzędu i kontynuuje znakomitą passę. Tym razem "ofiarą" ekipy ze stolicy Podkarpacia okazała się PGE GiEK Skra Bełchatów. A już za chwilę podopiecznych Tuomasa Sammelvuo czeka konfrontacja ze Ślepskiem Malow Suwałki, którego rozgrywającym jest charyzmatyczny Matias Sanchez. Na jego temat wypowiedział się MVP starcia ze Skrą - Łukasz Kozub.

Kozub wskoczył do "szóstki" Resovii i w roli pierwszego rozgrywającego wywiązał się znakomicie. Świadczy o tym wygrana przyjezdnych bez straty seta oraz statuetka MVP dla samego zainteresowanego.
- Myślę, że przed meczem nikt by się nie spodziewał, że tak to będzie wyglądać. Bełchatów miał przecież za sobą też dobrą serię zwycięstw, bo pięć w PlusLidze i nasz sztab szkoleniowy nas na to uczulał, że rywale są w dobrej dyspozycji. Byliśmy więc gotowi na długi mecz, ale dla nas fajnie, że tak to się skończyło i że byliśmy w Bełchatowie tak dobrze dysponowani - przyznał w rozmowie z PlusLigą.
ZOBACZ TAKŻE: Perfekcyjna faza zasadnicza Conegliano. Wołosz z nagrodą MVP meczu, dobry występ Smarzek
Rzeszowianie po przeciętnej pierwszej części sezonu, teraz ewidentnie złapali wiatr w żagle. Niedawno zapewnili sobie awans do półfinału Pucharu CEV, natomiast w PlusLidze od dłuższego czasu są niepokonani. Swoją passę będą chcieli podtrzymać w rywalizacji ze Ślepskiem, który w listopadzie potrafił pokonać Resovię 3:2.
Gwiazdą suwałczan jest Sanchez, który słynie z niekonwencjonalnego rozgrywania, co stanowi nie lada wyzwanie dla każdego adwersarza po drugiej stronie siatki. Świadomy tego jest Kozub.
- Taki ma styl, że dużo "świruje", ale ma też do tego dobrych zawodników. Paweł Halaba i Bartek Filipiak są bardzo szybcy na nogach i są w stanie korygować jakieś niedokładności przy niesamowicie szybkiej grze Sancheza, więc myślę, że całkiem nieźle tam się spotkali do takiego właśnie stylu i są ciężkim zespołem do gry, bo jest w tym dużo szaleństwa. Nie ma co w ogóle dyskutować o tym, czy ten mecz będzie taki czy inny. Trzeba się zawsze nastawiać na walkę, bo chwila dekoncentracji kończy się źle. Jesteśmy gotowi na każdego rywala, żeby podchodzić do meczu z taką samą koncentracją i z takim samym przygotowaniem. Nastawiamy się więc na walkę i na dobrą grę - powiedział siatkarz Resovii.
