Dobry występ polskiego kierowcy. Zapunktował w nowej serii

Moto

16-letni Aleksander Ruta wywalczył swój pierwszy punkt w Formule 4, sobotni wyścig trzeciej rundy cyklu Formula Winter Series kończąc na hiszpańskim torze Motorland Aragon na wysokim, dziesiątym miejscu. 

Dobry występ polskiego kierowcy. Zapunktował w nowej serii
Fot. materiały prasowe
Aleksander Ruta wywalczył swój pierwszy punkt w Formule 4

W międzynarodowej stawce 29 zawodników i zawodniczek z całego świata, debiutant z Warszawy wywalczył w kwalifikacjach odpowiednio 14., 13. i 18. miejsce, co było jego najlepszym rezultatem w tym sezonie.

 

W pierwszym z trzech wyścigów Ruta, mimo trudnych warunków, zyskał aż cztery pozycje, awansując na dziesiątą lokatę i sięgając po swój pierwszy punkt w Formule 4. Był także czwarty wśród debiutantów.

 

ZOBACZ TAKŻE: Marquez najlepszy na inaugurację nowego sezonu MotoGP

 

Niedziela okazała się prawdziwą pogodową ruletką z uwagi na przelotne opady deszczu i zmienne warunki na torze Motorland Aragon.

Dwa ostatnie wyścigi weekendu 16-latek kończył odpowiednio na 22. i 15. miejscu, choć w ostatnim z nich musiał zjechać do alei serwisowej na zmianę opon.

 

Czwarta i ostatnia runda cyklu Formula Winter Series odbędzie się już w najbliższy weekend na torze Formuły 1 w Barcelonie.

Główna część sezonu, podczas której Ruta wystartuje w prestiżowych mistrzostwach włoskiej F4, rozpocznie się w pierwszy weekend maja na torze w Misano.

 

„To był szalony weekend, nie tylko z uwagi na zmienną i kapryśną pogodę - mówi Aleksander Ruta. - Po dobrych treningach mieliśmy trochę przygód w obu czasówkach i choć zakwalifikowałem się do wyścigów w połowie stawki, ewidentnie mieliśmy potencjał na więcej. W pierwszym wyścigu byłem jednak w stanie przebić się do czołowej dziesiątki i sięgnąć po pierwszy punkt, z czego bardzo się cieszę. Dwa kolejne wyścigi były bardzo trudne, szczególnie trzeci, podczas którego tor przesychał i dobór opon był prawdziwą loterią. W Aragonii zebraliśmy jednak bardzo dużo cennego doświadczenia, które na pewno jeszcze przyda mi się w tym sezonie”.

 

„Olek znów pokazał świetne tempo, zrobił kolejne postępy i sięgnął po pierwszy punkt w Formule 4 - dodaje trener kierowcy, Jakub Wysocki. - Miał w tej weekend szansę na jeszcze więcej, ale nie ze swojej winy nie mógł w pełni wykorzystać swojego potencjału. W sobotę przeszkodziła mu w tym przebita opona, co odbiło się na wynikach pierwszej kwalifikacji, ale i tak była to nasza najlepsza czasówka w F4 do tej pory. W pierwszym wyścigu Olek był w stanie wywalczyć rewelacyjny finisz w pierwszej dziesiątce. Biorąc pod uwagę fakt, że to dopiero jego pierwszy sezon w wyścigach bolidów i trzeci w motorsporcie w ogóle, to duży sukces. Niedziela była bardzo chaotyczna, ale Olek zachował zimną krew i wiele się nauczył, raz jeszcze demonstrując, że idziemy w dobrą stronę”. 

Informacja prasowa
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie