"Historia Realu w Lidze Mistrzów jest niezwykła, ale...". Trener Atletico rzuca wyzwanie
Trener Atletico Madryt Diego Simeone, mimo bardzo niekorzystnej statystyki meczów z Realem Madryt w piłkarskiej Lidze Mistrzów, wierzy mocno w swój zespół przed wtorkowym spotkaniem derbowym w 1/8 finału. "Historia istnieje, ale jutro będziemy mieć nową szansę" - podkreślił.

Pierwszy mecz obu drużyn o awans do ćwierćfinału LM odbędzie się na Santiago Bernabeu (początek o 21.00). Rewanż - 12 marca na Estadio Metropolitano.
Zobacz także: Iwanow: Spokój i pozorny spokój. Jagiellonia i Legia czekają na czwartek w Lidze Konferencji
"Królewscy" bronią trofeum, ale w obecnej, zreformowanej edycji rozgrywek musieli przebijać się do 1/8 finału przez fazę barażową. Tam - w rywalizacji określanej nawet przedwczesnym finałem - dwukrotnie pokonali Manchester City Josepa Guardioli (3:2 i 3:1).
Trzy ostatnie derbowe spotkania tych drużyn w hiszpańskiej ekstraklasie - w tym oba w sezonie 2024/25 - zakończyły się remisami 1:1.
Natomiast znacznie lepiej dla Realu prezentują się statystyki derbów Madrytu w Lidze Mistrzów.
W ciągu ostatnich 11 sezonów obie drużyny trafiły na siebie w czterech edycjach elitarnych rozgrywek i za każdym razem górą był Real. Dwukrotnie w dwumeczach fazy pucharowej, natomiast w 2014 i 2016 roku w finale (raz po dogrywce, a raz w rzutach karnych).
"Stajemy naprzeciwko rywala, którego szanujemy. Znamy swoje mocne strony, gramy na miarę ich potencjału i postaramy się ustawić rywalizację w taki sposób, żebyśmy mogli ich pokonać" – powiedział trener Simeone.
"Owszem, historia istnieje, a historia Realu w Lidze Mistrzów jest niezwykła. Jednak jutro z pewnością będziemy mieli nową szansę" - dodał.
Podkreślił przy okazji, że Atletico robi systematyczne postępy: "Zawsze stawiałem Barcelonę i Real na miejscu, na którym się znajdują, ze względu na ich historię. Ale my ewidentnie się rozwijamy, co jest bardzo miłe".
Simeone przyznał również, że konfrontacja z "Królewskimi" będzie wspaniałą okazją dla wszystkich zaangażowanych w rywalizację. "I dla nas, którzy będziemy cieszyć się tą grą" - dodał.
Dla Realu wtorkowy mecz też będzie szczególny, ale jeszcze z innego powodu. To bowiem 500. spotkanie tego klubu w rozgrywkach o Puchar Europy lub obecnej Ligi Mistrzów. Żaden inny zespół nie może pochwalić się podobnym osiągnięciem.
Co ciekawe, 400. meczem było starcie w fazie grupowej z... Legią Warszawa 18 października 2016 roku, gdy Real wygrał u siebie 5:1.
Trener Realu Carlo Ancelotti zdaje sobie sprawę, co czeka jego zespół w 1/8 finału.
"Gra z +Atleti+ będzie trudna jak zawsze. Spodziewam się emocjonującego i wyrównanego starcia" - powiedział Włoch.
Przejdź na Polsatsport.pl