Skandaliczna sytuacja na MŚ w Trondheim! Całkowity brak reakcji ze strony sędziów
Karl Geiger nie zdobył żadnego medalu podczas zakończonej rywalizacji na skoczni normalnej na mistrzostwach świata w skokach narciarskich w Trondheim. Mimo to i tak było głośno o niemieckim skoczku, a to za sprawą jego... kombinezonu, który wywołał sporą falę komentarzy.

W trakcie przygotowywania się Geigera do skoku można było dostrzec bez większego wysiłku, że kombinezon Niemca nie układa się na jego ciele we właściwy sposób. Mianowicie siedzący na belce 32-letni skoczek miał dość charakterystyczny "dziubek", który już mógł dać sygnał dla sędziów o ewentualnym zdyskwalifikowaniu zawodnika z dalszej rywalizacji. Zaznaczmy, że akceptowalny kombinezon jest tylko w momencie, kiedy ten przylega do ciała - tak mówią przepisy FIS, Międzynarodowej Federacji Narciarskiej i Snowboardowej.
ZOBACZ TAKŻE: Marius Lindvik mistrzem świata! Paweł Wąsek najlepszy z Polaków
Finalnie Geiger ukończył zawody na czwartej pozycji. Decyzja o braku wykluczenia Niemca mogła zaskoczyć, co mogło się z pewnością nie spodobać wielu obserwatorom niedzielnych zmagań na skoczni w Trondheim.
Przypomnijmy, że już w przeszłości doszło do równie dużych kontrowersji z udziałem Geigera, który podczas igrzysk olimpijskich w 2022 roku w Pekinie sięgnął po brąz. Wtedy niemiecki skoczek miał praktycznie identyczną sytuację do tej, która miała miejsce w Norwegii, a sprawa także dotyczyła nieprzepisowego kombinezonu.
Przejdź na Polsatsport.pl