17-0! Ewa Pajor z hat-trickiem, Barcelona rozgromiła Real Madryt
FC Barcelona Femeni zrobiła duży krok w stronę finału Pucharu Królowej. W pierwszym meczu 1/2 finału tych rozgrywek podopieczne trenera Pere Romeu rozbiły Real Madryt 5:0, a trzy gole dla zwyciężczyń strzeliła Ewa Pajor. Dla "Dumy Katalonii" było to 17. zwycięstwo w 17. meczu przeciwko "Królewskim".

Piłkarki Barcy były zdecydowanymi faworytkami tego spotkania. Dość powiedzieć, że od 1 lipca 2020 roku, czyli formalnego powstania żeńskiej sekcji Realu Madryt, do czwartkowego (6 marca) półfinału Pucharu Królowej ekipa z Katalonii rozegrała z "Królewskimi" we wszystkich rozgrywkach 16 spotkań i... zanotowała komplet zwycięstw! Mało tego, zawodniczki Realu Madryt po raz ostatni strzeliły gola swoim rywalkom z Barcelony... ponad dwa lata temu, 19 stycznia 2023, w przegranym po dogrywce 1:3 półfinale Superpucharu Hiszpanii. W sześciu ostatnich spotkaniach podopieczne trenera Pere Romeu wygrywały do zera, dwukrotnie nokautując przeciwniczki po 5:0.
ZOBACZ TAKŻE: Trzy miesiące temu usłyszała koszmarną diagnozę. Teraz wróciła na boisko
Początek pierwszego półfinału Copa de la Reina pokazał, że i tym razem próżno było spodziewać się sensacji. Już w 2. minucie prowadzenie "Dumie Katalonii" dała Salma Paralluelo, która po kapitalnym dośrodkowaniu Caroline Graham Hansen z prawej strony boiska pokonała Misę uderzeniem z pierwszej piłki z lewego narożnika pola bramkowego.
W 13. minucie było 2:0 dla Barcelony. Znów z prawej strony boiska dośrodkowywała Graham Hansen, zamykająca akcję Salma Paralluelo trafiła po rękach bramkarki Realu w poprzeczkę, a do odbitej futbolówki najszybciej dopadła Ewa Pajor, która z najbliższej odległości wpakowała ją do siatki.
Nieco ponad kwadrans później polska napastniczka podwyższyła na 3:0. Uderzenie bardzo aktywnej w pierwszej połowie Caroline Graham Hansen zablokowała Yasmin, ale piłka odbiła się tak, że poleciała wprost pod nogi Ewy Pajor, która natychmiastowym uderzeniem z woleja z 11 metrów trafiła - mimo rozpaczliwej interwencji Misy - do bramki Realu Madryt.
Jeszcze przed przerwą "Duma Katalonii" strzeliła czwartego gola. Ona Battle przepięknym technicznym podaniem nad głową Yasmin uruchomiła Graham Hansen, Norweżka zagrała z prawej strony pola karnego na dalszy słupek, a zamykająca akcję Paralluelo zdobyła swoją drugą bramkę w tym spotkaniu.
Po zmianie stron ekipa Pere Romeu nieco spuściła z tonu, a przeprowadzaniu składnych akcji z pewnością nie sprzyjało grząskie boisko, na którym w kilku miejscach utworzyły się dość spore kałuże. Barcelonie udało się jednak podwyższyć wynik meczu. W 78. minucie jedna z pomocniczek gości zagrała miękko na lewą stronę pola karnego do Fridoliny Rolfo, Szwedka odegrała z pierwszej piłki na środek, a Ewa Pajor wślizgiem trafiła do siatki, kompletując hat-tricka i ustalając wynik na 5:0 dla Barcy!
Rewanżowe spotkanie odbędzie się w środę 12 marca w Barcelonie.
Puchar Królowej - pierwszy mecz 1/2 finału
Real Madryt Femenino - FC Barcelona Femeni 0:5 (0:4)
Bramki: Salma Paralluelo 2, 42, Ewa Pajor 13, 29, 78
Real: Misa - Antonia (Sheila Garcia 46), Maria Mendez, Maelle Lakrar, Yasmim (Eva Navarro 55) - Sandie Toletti (Irune Dorado 46), Filippa Angeldal - Naomie Feller (Alba Redondo 77), Caroline Weir, Olga Carmona - Signe Bruun (Athenea del Castillo 55)
Barcelona: Cata Coll - Ona Batlle (Jana Fernandez 74), Irene Paredes, Mapi Leon, Esmee Brugts (Fridolina Rolfo 58) - Claudia Pina (Sydney Schertenleib 74), Patricia Guijarro, Aitana Bonmati - Caroline Graham Hansen (Marta Torrejon 84), Ewa Pajor, Salma Paralluelo (Ingrid Engen 58)
Żółta kartka: Fridolina Rolfo (Barcelona)
Sędziowała: Marta Huerta de Aza (Palencia).
Przejdź na Polsatsport.pl