Cudowny gol Pululu! Angolczyk liderem strzelców, Jagiellonia bliżej ćwierćfinału
Jagiellonia Białystok pokonała belgijskie Cercle Brugge 3:0 na własnym stadionie w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Konferencji UEFA. Dwa gole w tym spotkaniu zdobył Afimico Pululu, który dzięki tym trafieniom został samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców LK. Rewanż odbędzie się za tydzień na Jan Breydel Stadion w Brugii. Transmisja na sportowych antenach Polsatu.


Jagiellonia Białystok - Cercle Brugge. Obszerny skrót meczu

Jagiellonia Białystok - Cercle Brugge. Skrót meczu

Jagiellonia Białystok - Cercle Brugge 1:0. Gol Afimico Pululu

Jagiellonia Białystok - Cercle Brugge 2:0. Gol Tarasa Romanczuka

Jagiellonia Białystok - Cercle Brugge 3:0. Gol Afimico Pululu

Sławomir Abramowicz: Na szczęście trzeba sobie zapracować

Afimico Pululu: Przy przewrotce chciałem początkowo przyjmować piłkę

Adrian Siemieniec: Musieliśmy być cierpliwi, bo wiedzieliśmy, że nasze szanse przyjdą

Jarosław Kubicki: Po pierwszym golu widziałem w oczach kolegów, że to nie będzie koniec

Taras Romanczuk: Cieszymy się z wygranej, ale za nami dopiero połowa roboty

Maxime Delanghe: Czerwona kartka kompletnie zmieniła obraz meczu

Łukasz Masłowski: Nie da się nie kibicować tej drużynie

Roman Kołtoń: Polskie kluby konsekwentnie budują krajowy ranking UEFA

Roman Kosecki: Całe szczęście, że nie widziałem pierwszej połowy Legii, bo musiałbym wymienić telewizor
Już w trzeciej minucie gospodarze mogli objąć prowadzenie. Po zamieszaniu w polu karnym piłka trafiła pod nogi Jesusa Imaza, który znalazł się w idealnej sytuacji do zdobycia bramki. Hiszpan miał przed sobą tylko bramkarza Cercle, Maxime'a Delanghe, ale fatalnie spudłował, posyłając futbolówkę wysoko nad poprzeczką.
Chwilę później swoją obecność na boisku zaznaczył Alan Minda – jeden z najgroźniejszych zawodników belgijskiej drużyny. Po dynamicznym rajdzie oddał groźny strzał, lecz czujność zachował Sławomir Abramowicz, który pewnie złapał piłkę.
ZOBACZ TAKŻE: Liga Konferencji: Jagiellonia Białystok - Cercle Brugge. Skrót meczu (WIDEO)
Polski bramkarz kilkadziesiąt sekund później ponownie stanął na wysokości zadania. Po dobrze wykonanym rzucie wolnym piłka trafiła do Edgarasa Utkusa, który uderzył głową w kierunku bramki. Abramowicz instynktownie wyciągnął dłoń i sparował futbolówkę zmierzającą pod poprzeczkę.
Jagiellonia odpowiedziała groźnym uderzeniem Imaza, który tym razem trafił w światło bramki, ale Delanghe wykazał się refleksem, skutecznie odbijając piłkę na bok. Mimo kilku dobrych okazji z obu stron, żadna z drużyn nie potrafiła przechylić szali na swoją korzyść. Do szatni piłkarze schodzili przy bezbramkowym remisie, pozostawiając kibiców z nadzieją na więcej emocji po przerwie.
W drugiej połowie "Jaga" zyskała znaczną przewagę, a pomogli im w tym rywale. W 60. minucie Abu Francis, po drugiej żółtej kartce, musiał opuścić boisko, co oznaczało, że Belgowie przez ponad pół godziny musieli radzić sobie w osłabieniu. Białostoczanie mieli przed sobą szansę, by wykorzystać przewagę liczebną i zdobyć jak najlepszy wynik przed rewanżem.
Zaledwie pięć minut po czerwonej kartce, w 65. minucie, Malamine Efekele popełnił błąd w swoim polu karnym, dotykając piłkę ręką. Sędzia bez wahania wskazał na rzut karny. Do piłki podszedł Afimico Pululu, najlepszy strzelec Jagiellonii w tej edycji Ligi Konferencji, i pewnie zamienił "jedenastkę" na gola. Był to jego siódmy gol w rozgrywkach, dzięki czemu objął samodzielne prowadzenie w klasyfikacji strzelców.
Kilka minut po pierwszej bramce, podopieczni Adriana Siemieńca ponownie powiększyli swoje prowadzenie. Taras Romanczuk, korzystając z odbitej piłki po nieudanym zagraniu Jarosława Kubickiego, uderzył z dystansu. Jego strzał trafił w Christiaana Ravycha, a po rykoszecie piłka wpadła do siatki. Gospodarze zdobyli drugą bramkę, dając sobie jeszcze większą przewagę na 15 minut przed końcem meczu.
Jagiellonia nie zwolniła tempa i nie pozostawiła rywalom jakichkolwiek nadziei na powrót do gry. W kolejnej akcji, po precyzyjnym dośrodkowaniu, Pululu ponownie znalazł się w odpowiednim miejscu. Tym razem popisał się pięknym strzałem przewrotką, zdobywając swoją drugą bramkę w meczu. To trafienie pozwoliło mistrzom Polski podwyższyć prowadzenie na 3:0, dając drużynie bardzo komfortową sytuację przed rewanżem.

Jagiellonia Białystok - Cercle Brugge 3:0 (0:0)
Bramki: Afimico Pululu 69 (rzut karny), 78; Taras Romanczuk 75.
Jagiellonia: Sławomir Abramowicz - Norbert Wojtuszek (10. Dusan Stojinovic), Mateusz Skrzypczak, Enzo Ebosse, Joao Moutinho - Jesus Imaz, Leon Flach (62. Taras Romanczuk), Jarosław Kubicki (85. Tomas Costa Silva) - Miki Villar (85. Oskar Pietuszewski), Afimico Pululu, Darko Churlinov (62. Kristoffer Hansen).
Cercle: Maxime Delanghe - Ibrahim Diakite, Lucas Perrin (46. Christiaan Ravych), Edgaras Utkus - Malamine Efekele, Abu Francis, Lawrence Agyekum (76. Nils De Wilde), Nazinho (68. Gary Magnee) - Thibo Somers, Felipe Augusto (84. Paris Brunner), Alan Minda (68. Erick).
Żółte kartki: Leon Flach, Miki Villar - Abu Francis.
Czerwona kartka: Abu Francis (po drugiej żółtej).
Przejdź na Polsatsport.pl