Ważne rozstrzygnięcie w Tauron Lidze! Walka o utrzymanie potrwa do ostatniej piłki

Siatkarki #VolleyWrocław wygrały z Energą MKS Kalisz 3:2 w meczu kończącym 21. kolejkę Tauron Ligi. Zawodniczki ze stolicy Dolnego Śląska zapewniły sobie utrzymanie w lidze. O swoje miejsce muszą z kolei drżeć kaliszanki.

Ważne rozstrzygnięcie w Tauron Lidze! Walka o utrzymanie potrwa do ostatniej piłki
fot. Polsat Sport
Siatkarki #VolleyWrocław

Po zwycięstwie w poprzedniej kolejce MKS-u z Pałacem Bydgoszcz walka o pozostanie w Tauron Lidze nabrała rumieńców. Kaliszanki wprawdzie nadal zajmują ostatnie miejsce w tabeli, ale skróciły dystans do wyprzedzającego je Sokoła do dwóch punktów i do wrocławianek do trzech. Pokonanie przegrywającego ostatnio mecz za meczem zespołu z Dolnego Śląska byłoby więc dla nich wybawieniem.

 

ZOBACZ TAKŻE: One się nie zatrzymują! Trwa fenomenalna seria drużyny Polek

 

Początek rywalizacji zwiastował jednak, że o zwycięstwo łatwo nie będzie. Obie ekipy grały punkt za punkt. Taki stan rzeczy trwał mniej więcej do połowy seta. Później "odskakiwać" zaczęły gospodynie. Dużą rolę odegrała w tym Anna Bączyńska, najskuteczniejsza zawodniczka wrocławianek. Dwie serie punktowe sprawiły, że #VolleyWrocław ze spokojem wygrał pierwszą partię. 

 

Drugi set przebiegał podobnie do pierwszego, tyle że tym razem to kaliszanki wyszły na prowadzenie w połowie partii (17:14). Nie udało im się jej jednak utrzymać, a za sprawą świetnego serwisu Judyty Gawlak był już remis (19:19). Końcówka miała być nerwowa, ale po raz kolejny bronią wrocławianek okazała się zagrywka. Tym razem to Bączyńska spisała się na medal, a po chwili seta skutecznym atakiem zakończyła Wiktoria Kowalska. 

 

Tak jak bywało to poprzednio, i trzecia odsłona tego meczu rozpoczęła się od wyrównanej gry. Następnie gospodynie wypracowały sobie przewagę (16:12) i wydawało się, że zmierzają po pewne zwycięstwo. Nic bardziej mylnego. Od stanu 21:18 gościnie zdobyły aż sześć punktów z rzędu i stanęły przed szansą na wygranie tej partii. Okazję wykorzystały jednak dopiero za trzecim razem. 

 

Niesione zwycięstwem siatkarki z Kalisza świetnie rozpoczęły również czwartą partię. Strata gospodyń szybko wzrosła do czterech punktów (2:6). I choć wrocławianki próbowały walczyć, w ich przeciwniczki wstąpiła nowa energia, a o podgonieniu wyniku nie było mowy (14:17). Pod koniec przewaga ekipy prowadzonej przez Piotra Matelę jeszcze wzrosła. O losach tego spotkania musiał zadecydować tie-break. 

 

A w nim walka toczyła się już "na oparach". Zarówno jedna, jak i druga drużyna wyraźnie czuły już w nogach trudy tego spotkania. Lepiej radziły sobie z nimi gospodynie, którym udało się wyjść na prowadzenie 9:5. Zwycięstwo w decydującej odsłonie gospodynie mogą zawdzięczać Kowalskiej, która zdobyła w niej aż sześć punktów atakiem, a po chwili zasłużenie odebrała statuetkę MVP. 

 

Wrocławianki mają na koncie 19 punktów, co na pewno da im utrzymanie w Tauron Lidze. W nieco gorszej sytuacji znajdują się siatkarki z Kalisza, które wciąż plasują się na miejscu spadkowym. Nie wszystko jest jednak stracone - mają szansę zdobyć jeszcze sześć punktów w rundzie zasadniczej, a to wystarczy, by zostać w najwyższej klasie rozgrywkowej na kolejny sezon.

#VolleyWrocław - Energa MKS Kalisz 3:2 (25:18, 25:22, 23:25, 19:25, 15:8)

 

#VolleyWrocław: Martyna Łazowska, Anna Bączyńska, Anna Lewandowska, Wiktoria Kowalska, Kinga Stronias, Judyta Gawlak - Anna Pawłowska (libero) – Joanna Chorąża, Adrianna Szady.

 

Energa MKS Kalisz: Katarzyna Wawrzyniak, Pola Nowacka, Sonia Kubacka, Wiktoria Szumera, Joyce Agbolossou, Marta Pol - Julia Mazur (libero) - Natalia Pajdak (libero), Diana Dąbrowska, Klara Dite, Joanna Sikorska, Darya Borys.

Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Okiem Diabła: Aleksandra Gryka

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie