Legia gra dalej w Lidze Konferencji! Gual bohaterem, zadecydowała dogrywka

Legia Warszawa spełniła nadzieje swoich kibiców, odrabiając straty z pierwszego spotkania i zwyciężając z Molde FK 2:0 po dogrywce na własnym stadionie. Choć w Norwegii "Wojskowi" przegrali 2:3, w rewanżu nie pozwolili rywalom na więcej i zapewnili sobie awans. Kluczową postacią okazał się Marc Gual, który w 108. minucie zdobył bramkę, która dała Legii upragniony awans do kolejnej fazy rozgrywek.

Legia gra dalej w Lidze Konferencji! Gual bohaterem, zadecydowała dogrywka
fot: PAP
Marc Gual (Legia Warszawa)

Spotkanie rozpoczęło się w spokojnym tempie, choć to Legia od pierwszych minut starała się narzucić swój rytm gry. Już na początku meczu okazję do otwarcia wyniku mieli Juergen Elitim oraz Ryoya Morishita, jednak oba ich celne uderzenia pewnie wybronił Jacob Karlstrom. Norwegowie nie pozostawali dłużni - po zamieszaniu w polu karnym piłka trafiła pod nogi Magnusa Eikrema, który bez zastanowienia oddał strzał, lecz Kacper Tobiasz świetnie interweniował i zatrzymał ofensywne zapędy rywali.

 

ZOBACZ TAKŻE: Liga Konferencji: Legia Warszawa - Molde FK. Skrót meczu (WIDEO)

 

Legia była bliska objęcia prowadzenia po dobrze rozegranym rzucie rożnym. Rafał Augustyniak wygrał pojedynek powietrzny i główkował w stronę bramki, jednak futbolówka odbiła się od słupka. Przy dobitce Marc Gual miał szansę na zmianę wyniku, lecz jego strzał minimalnie minął cel. Stadion przy Łazienkowskiej eksplodował w 34. minucie, gdy Paweł Wszołek popisał się efektownym rajdem prawym skrzydłem, minął rywala, wpadł w pole karne i wystawił piłkę Ryoyi Morishicie, który z bliskiej odległości pewnym uderzeniem wpakował ją do siatki. Tym samym Legia wyrównała stan dwumeczu, a kwestia awansu pozostawała otwarta.

 

Norwegowie natychmiast ruszyli do ataku, próbując błyskawicznie odpowiedzieć, ale po raz kolejny czujność między słupkami zachował Tobiasz, skutecznie zatrzymując ofensywne zapędy Molde. Dla młodego bramkarza "Legionistów" był to pierwszy oficjalny występ po ponad czterech miesiącach przerwy, jednak mimo długiej absencji udowodnił, że wciąż jest pewnym punktem drużyny.

 

Po przerwie dominację na boisku zaczęli przejmować goście, jednak nie udało im się zamienić przewagi na bramki. W jednej z akcji Ruben Vinagre przypadkowo trafił w nos Tobiasza, co wyglądało groźnie, ale na szczęście nie skończyło się to poważniejszymi konsekwencjami. Bramkarz Legii szybko wrócił do gry, a sytuacja została opanowana przez klubowych lekarzy.

 

Zawodnicy "Bla-hvit" z każdą minutą coraz bardziej przesuwali się w stronę bramki gospodarzy, ale defensywa "Wojskowych" pozostała stabilna, a Tobiasz czuwał nad czystym kontem. Chwilę później świetną okazję do zmiany wyniku miał Kristian Eriksen, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Legii, lecz ponownie młody Polak wyszedł z tego pojedynku zwycięsko. Odpowiedź mogła przyjść ze strony Kacpra Chodyny, jednak jego strzał został ofiarnie zablokowany przez bramkarza Molde, Karlstroma. Podstawowe 90 minut gry nie przyniosło rozstrzygnięcia, co oznaczało dogrywkę.

 

Przełomowy moment miał miejsce w 108. minucie spotkania, gdy Gual odkupił swoje wcześniejsze nieudane próby. Hiszpan zszedł z piłką do środka pola i oddał mocny strzał na bramkę Molde. Bramkarz gości popełnił błąd, piłka przełamała mu ręce i wtoczyła się do siatki. Euforia na trybunach była ogromna – Legia objęła prowadzenie i była o krok od awansu.

 

W końcówce meczu doszło do incydentu, gdy nerwy puściły Eriksenowi, który bez piłki sfaulował Jana Ziółkowskiego, za co został ukarany czerwoną kartką. W doliczonym czasie drugiej części dogrywki "czerwień" zobaczył także Artur Jędrzejczyk, który znajdował się na ławce rezerwowych. Do sytuacji doszło po małej przepychance pomiędzy sztabami szkoleniowymi oraz piłkarzami obu drużyn.

 

Choć podopieczni trenera Per-Mathiasa Hogmo próbowali jeszcze odwrócić losy meczu, ich wysiłki nie przyniosły rezultatu. Mimo kilku prób, nie udało im się zdobyć bramki, co oznaczało, że "Wojskowi" awansowali do ćwierćfinału Ligi Konferencji UEFA.

 

W kolejnej rundzie zmierzą się oni z angielską Chelsea, która zakończyła fazę ligową z kompletem punktów, zajmując pierwsze miejsce w tabeli. W 1/8 finału zespół z Londynu pokonał FC Kopenhagę, zapewniając sobie miejsce wśród ośmiu najlepszych drużyn rozgrywek.

 

 

Legia Warszawa - Molde FK 1:0 (1:0), 2:0 po dogrywce [pierwszy mecz: 2:3, awans: Legia Warszawa]

Bramki: Ryoya Morishita 34, Marc Gual 108.

 

Legia: Kacper Tobiasz - Paweł Wszołek, Artur Jędrzejczyk (104. Jan Ziółkowski), Steve Kapuadi, Ruben Vinagre (103. Patryk Kun) - Bartosz Kapustka, Rafał Augustyniak (90+4 Maxi Oyedele), Juergen Elitim (84. Claude Goncalves) - Kacper Chodyna (89. Vahan Bichakhchyan), Marc Gual, Ryoya Morishita.

 

Molde: Jacob Karlstrom - Martin Linnes (60. Kristoffer Haugen), Isak Amundsen (106. Martin Bjornbak), Valdemar Lund (114. Gustav Nyheim), Halldor Stenevik - Kristian Eriksen, Emil Breivik, Magnus Eikrem, Mads Enggaard (91. Daniel Daga), Mats Daehli (71. Eirik Hestad) - Fredrik Gulbrandsen (90+6 Frederik Ihler).

 

Żółte kartki: Artur Jędrzejczyk, Jan Ziółkowski - Valdemar Lund, Kristian Eriksen, Jacob Kalstrom, Magnus Eikrem.

 

Czerwone kartki: Artur Jędrzejczyk (poza boiskiem) - Kristian Eriksen (druga żółta kartka).

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie