Szczere wyznanie gwiazdora. Mówi o frustracji. To sposób na pokonanie Resovii?

Szczere wyznanie gwiazdora. Mówi o frustracji. To sposób na pokonanie Resovii?
fot. PAP
Stephen Boyer

Asseco Resovia Rzeszów wygrała pierwszy półfinał Pucharu CEV z Tours VB. Podopieczni Tuomasa Sammelvuo okazali się lepsi od francuskiego giganta po tie-breaku i tym samym odnieśli już 15. zwycięstwo z rzędu. Jednym z bohaterów gospodarzy był Stephen Boyer, który zdradził największy mankament swojego zespołu.

Rzeszowianie, którzy rok temu wygrali Puchar CEV, wzięli udany rewanż za dwie porażki z Tours w poprzednim sezonie Ligi Mistrzów. W pewnym momencie wydawało się, że goście mogą znowu okazać się lepsi, ponieważ triumfowali w pierwszym i trzecim secie. Resovia w porę otrząsnęła się i doprowadziła do tie-breaka. W nim osiągnęła bezpieczną przewagę i odniosła zwycięstwo 3:2.

 

Ważną postacią w Resovii był Boyer, który w rozmowie z oficjalną stroną PlusLigi przyznał, że granie z zespołami o takiej charakterystyce sprawia duże problemy jego drużynie.

 

- Ten mecz był naprawdę trudny i rywale pokazali w nim dużo dobrej siatkówki. Mówiliśmy o tym, że mogą grać podobnie jak Suwałki, ale momentami ta ich grała była jeszcze szybsza i efektywniejsza. Myślę, że nie do końca jesteśmy przyzwyczajeni do gry z zespołami o takiej charakterystyce. Musieliśmy dużo rzeczy korygować w trakcie meczu, żeby poradzić sobie z grą rywali, która w pewnych momentach był dla nas wręcz frustrująca. Najważniejsze, że po raz kolejny w ostatnim czasie trzymaliśmy się przez cały mecz razem i walczyliśmy do końca. Myślę, że teraz jeszcze bardziej wiemy jak trzeba grać z takim zespołem jak Tours i jak reagować na ich grę. Przed rewanżem we Francji mamy oczywiście do rozgrania w weekend mecz PlusLigi, ale liczę na to, że przygotujemy się do drugiego spotkania z Tours jeszcze lepiej. We Francji na pewno nie czeka nas łatwiejsza przeprawa niż w Rzeszowie - przyznał Boyer.

 

ZOBACZ TAKŻE: Jakub Jarosz kończy karierę. Jak słynny siatkarz zmieniał się na przestrzeni lat?

 

Mimo ciężkich chwil przeżywanych na Podpromiu w konfrontacji z Tours, Resovia odniosła już 15. zwycięstwo z rzędu we wszystkich rozgrywkach. Sami zainteresowanie patrzą jednak na to z dystansem.

 

- Takie statystyki są pewnie interesujące dla kibiców i mediów. My jednak tego nie liczymy, ale bardziej zwracamy uwagę na poziom naszej gry i na to czy nie tracimy koncentracji w trakcie meczu. Nikt z nas nie mówi o tym, że chce już 15. czy kolejnego zwycięstwa z rzędu, bo nie to jest najważniejsze. Wygrywanie jest dobre dla budowania pewności siebie, ale nie ma co też z tym przesadzać. Dobre dla nas jest to, że runda play-off już się powoli zbliża i że będziemy mogli przystąpić do niej pewni naszej gry, ale to jeszcze nie wystarczy. Cały czas musimy dobrze pracować i na treningach i na meczach, żeby w jak najlepszej dyspozycji przystąpić do fazy play-off - rzekł Francuz.

 

Rewanżowe starcie Resovii z Tours odbędzie się we środę 19 marca.

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie