JSW Jastrzębski Węgiel w Final Four Ligi Mistrzów. Będzie polski bój o finał!

Robert IwanekSiatkówka
JSW Jastrzębski Węgiel w Final Four Ligi Mistrzów. Będzie polski bój o finał!
Fot. PAP
JSW Jastrzębski Węgiel odrobił straty z pierwszego spotkania i awansował do Final Four Ligi Mistrzów

Siatkarze JSW Jastrzębskiego Węgla w Final Four Ligi Mistrzów! W środowym (19 marca) rewanżowym spotkaniu z Olympiakosem Pireus podopieczni trenera Marcelo Mendeza odrobili straty z pierwszego starcia (3:0) i bez konieczności rozgrywania złotego seta awansowali do najlepszej czwórki rozgrywek.

W pierwszym spotkaniu tych drużyn doszło do sporej niespodzianki, gdyż Grekom udało się pokonać ubiegłorocznych finalistów Champions League 3:2. Aby myśleć o awansie bez konieczności rozgrywania złotego seta, który - jak pokazał przykład PGE Projektu Warszawa - może potoczyć się zgoła inaczej niż wcześniejsze partie, jastrzębianie musieli wygrać 3:0 lub 3:1.

 

ZOBACZ TAKŻE: Prezes ukraińskiej Federacji: Nie jestem już zwolennikiem gry Barkomu-Każany w PlusLidze

 

Pierwszy set rewanżu dość długo był bardzo wyrównany, a żadnej z drużyn nie udawało się odskoczyć na więcej niż dwa punkty. Sztuki tej dokonali dopiero w samej końcówce tej partii podopieczni trenera Marcelo Mendeza, którzy po dwóch świetnych atakach Tomasza Fornala z rzędu wyszli na prowadzenie 22:19, a chwilę później, dzięki znakomitemu blokowi Łukasza Kaczmarka, podwyższyli je do czterech punktów (23:19). Tak wypracowanej przewagi JSW Jastrzębski Węgiel nie mógł już roztrwonić i pierwsza część spotkania padła łupem gospodarzy, którzy wygrali 25:21.

 

W drugim secie jastrzębianie bardzo szybko odskoczyli Grekom na trzy "oczka" (4:1, potem 7:4) i wydawało się, że niesieni dopingiem swoich kibiców zawodnicy Mendeza mają tę partię pod pełną kontrolą. Olympiakos, w składzie którego aż roi się od niezwykle doświadczonych siatkarzy, by wymienić choćby Aleksandara Atanasijevicia, Alena Pajenka czy Dragana Travicę, zdołali jednak nie tylko doprowadzić do wyrównania, ale i wyjść na prowadzenie (12:13). W najważniejszym momencie do głosu ponownie doszli jednak gospodarze, którzy po autowym ataku Pajenka znów odskoczyli na trzy punkty (20:17) i kontrolując w pełni to, co dzieje się na parkiecie, wygrali drugiego seta 25:21.

 

Trzecia partia była już formalnością. JSW Jastrzębski Węgiel, który wygranymi w poprzednich setach złapał wiatr w żagle, prowadził od samego początku i po zyskaniu czteropunktowej przewagi (16:12) grał już z większym luzem. Rywale, którym grunt zaczął palić się pod nogami, musieli za to podjąć ryzyko, a to z kolei wiązało się z większą możliwością popełnienia błędu. Gospodarze spokojnie utrzymywali kilkupunktową przewagę, a decydujący atak - na 25:19 - wykonał Łukasz Kaczmarek.

 

MVP spotkania został Anton Brehme, środkowy Jastrzębskiego Węgla.

 

W półfinale Final Four Ligi Mistrzów dojdzie do polskiej rywalizacji. Przeciwnikiem JSW Jastrzębskiego Węgla będzie bowiem Aluron CMC Warta Zawiercie, która w ćwierćfinale Champions League wyeliminowała SVG Lueneburg. Spotkanie odbędzie się 17 maja (sobota) o godzinie 14.45.

 

 

Liga Mistrzów - rewanżowe spotkanie 1/4 finału
JSW Jastrzębski Węgiel - Olympiakos Pireus 3:0 (25:21, 25:21, 25:19)
Pierwszy mecz: 2:3. Awans: JSW Jastrzębski Węgiel

 

JSW Jastrzębski Węgiel: Benjamin Toniutti, Norbert Huber, (8) Timothee Carle (13), Tomasz Fornal (13), Łukasz Kaczmarek (15), Anton Brehme (9) - Jakub Popiwczak (libero) oraz Mateusz Kufka, Juan Ignacio Finoli, Arkadiusz Żakieta;

 

Olympiakos: Dragan Travica, Aleksandar Atanasijević (12), Rafail Koumentakis (4), Nemanja Masulović (7), Alen Pajenk (8), John Gordon Perrin (6) – Dimotrios Tziavras (libero) oraz Nikos Zoupani, Anestis Dalakouras.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie